Widzew po strajku wrócił do treningów

Express Ilustrowany
Widzew wrócił do treningów, a do zdrowia doszedł Dzalamidze
Widzew wrócił do treningów, a do zdrowia doszedł Dzalamidze Grzegorz Wypych / Ekstraklasa.net
W poniedziałek piłkarze Widzewa nie wyszli na trening protestując przeciw zaległościom finansowym jakie ma klub wobec zawodników. Ale już we wtorek sytuacja w Widzewie wróciła do normy. Protest zawodników okazał się jednorazowy, a piłkarze byli we wtorek dwukrotnie na zajęciach.

Do zespołu powrócił już Nika Dzalamidze, który w spotkaniu w Warszawie został mocno poobijany. Na szczęście Gruzin to twardziel, toteż już normalnie ćwiczył. Z zespołem nie trenuje Ugo Ukah i chyba trudno liczyć na to, by w najbliższym czasie został włączony do kadry walczącej o punkty w ekstraklasie.

Między treningami Czesław Michniewicz zarządził analizę piątkowego spotkania z Legią Warszawa. A pewnie było o czym rozmawiać, bo mecz w stolicy wyraźnie nie udał się piłkarzom drużyny z al. Piłsudskiego. Nie ma się zatem co dziwić, że łodzianie wrócili do domu na tarczy.

Sytuacja Widzewa w tabeli nie jest jeszcze tragiczna, ale na pewno trzeba z większym niepokojem oglądać się na poczynania zespołów z czternastego i piętnastego miejsca. Łodzianie mają tylko sześć punktów przewagi nad przedostatnią Arką Gdynia. Niby sporo, ale w kontekście czekających ich w najbliższym czasie pojedynków z Jagiellonią Białystok i GKS Bełchatów, może okazać się niezbyt dużą zaliczką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24