- Już ich odesłaliśmy do domu - mówi prezes klubu. - Nie byli dużo lepsi od tych piłkarzy, których mamy. Jeśli chodzi o Milena Tanewa, to na jego pozycję mamy Marcina Zawodzińskiego z Bełchatowa. To lepsza dla nas opcja, choćby dlatego, że odpadają kłopoty językowe. Dodam, że nie urywamy kontaktu z Bułgarami. Jeśli będzie taka konieczność, to jeden lub obaj, w każdej chwili mogą do nas wrocić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?