Nieco ponad miesiąc temu Wisła przerwała fatalną serię bez zwycięstwa przed własną publicznością. Przerwali ją w fantastycznym stylu, pokonując 5:1 właśnie przyjezdnych z Białegostoku, a do przerwy schodząc z czterobramkowym prowadzeniem. W ten sposób Dariusz Wdowczyk przywitał się z krakowską publicznością, lecz sam przyznaje, że najbliższe spotkanie będzie mieć zupełnie inny przebieg.
- Powiedziałem piłkarzom w szatni: jeżeli myślicie, że to będzie to taki sam mecz z Jagiellonią, jak ten ostatni na 5:1, to jesteście w dużym błędzie – przyznał na przedmeczowej konferencji szkoleniowiec Wisły, cytowany przez oficjalną klubową stronę.
Michał Probierz ma nadzieję, że ten mecz nie będzie taki sam, jak dwa ostatnie. Na boisko w Krakowie wyjdą z chęcią rewanżu za ostatnie porażki.
- Chcemy zagrać dobre spotkanie, żeby nie było dyskusji. Poprzednie dwa spotkania z Wisłą nam nie wyszły. U siebie przegraliśmy 1:4, na wyjeździe 1:5, dlatego teraz do Krakowa jedziemy z chęcią rewanżu – powiedział przed spotkaniem Probierz oficjalnemu portalowi Jagielloni, dodając: - Trzeba pamiętać, że w ostatnim meczu, choć popełniliśmy wiele błędów, to jednak w drugiej połowie, nawet grając w osłabieniu graliśmy dobre zawody. Musimy wyciągnąć wnioski z tamtej porażki i zadbać o to, żeby nie powtórzyć błędów z ostatniego meczu.
Największe stadionowe zadymy w ostatnich latach w Polsce
Walka o pierwsze miejsce w dolnej ósemce trwa nadal. Na placu boju zostały, lecz dwoma głównymi kandydatami są, między innymi, właśnie zespoły Wisły i Jagielloni. Oba kluby mają po 25 punktów i w przypadku wygranej oba muszą liczyć na potknięcie kieleckiej Korony, żeby objąć pozycję lidera grupy spadkowej.
Roszady Wdowczyka
Zdecydowanie dużo słabiej na papierze prezentuje się skład Wisły na najbliższy pojedynek. Dariusz Wdowczyk nie będzie mógł skorzystać z Arkadiusza Głowackiego oraz Bobana Jovicia, którzy pauzują za nadmiar kartek. Kontuzji na ostatnim treningu doznali Michał Buchalik oraz Petar Brlek. Dodatkowo w osiemnastce meczowej zabraknie Rafała Pietrzaka, który już do końca sezonu nie wybiegnie na boisko.
Trener „Białej Gwiazdy” przyznał, że w meczu z Jagiellonią od pierwszych minut między słupkami miał stanąć Buchalik. Pech byłego golkipera Ruchu Chorzów sprawił jednak, że spotkanie obejrzy z wysokości trybun.
- Nie mamy Petara Brleka, który na treningu doznał złamania czwartego palca stopy, więc nie będzie go już do końca sezonu. W osiemnastce zabraknie także Michała Buchalika, który wczoraj na treningu delikatne naderwał przywodziciela. Poza pauzującymi jeszcze za karki Arkiem Głowackim i Bobanem Joviciem, pozostali są do dyspozycji – poinformował szkoleniowiec Wisły.
Absencja dwóch obrońców to poważny cios dla defensywy krakowskiej ekipy. Pod nieobecność filarów obrony szansę dostanie młody Jakub Bartosz, który zadebiutował już w tym sezonie w pierwszej drużynie. Dariusz Wdowczyk zdradził także, że na pozycji stopera zagra Maciej Sadlok.
- Na pewno chcę zagrać tak, żeby nie przeszkadzać drużynie, tylko jej pomóc. Kompleksów nigdy nie było i myślę, że jutro też nie będzie widać. Będę się starał, aby był to udany występ – oznajmił przed meczem Bartosz.
Michał Probierz nie ma wielkiego zmartwienia, jeżeli chodzi o skład. W protokole meczowym zabraknie jedynie Filipa Modelskiego, który został przesunięty do zespołu rezerw.
Prawdopodobne składy
Wisła Kraków: Miśkiewicz – Bartosz, Guzmics, Sadlok, Cywka – Boguski, Mączyński, Wolski, Małecki – Brożek, Ondrasek
Jagiellonia Białystok: Drągowski – Tomasik, Guti, Szymonowicz, Burliga – Mackiewicz, Romańczuk, Vassiljev, Grzyb, Frankowski - Cernych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
