Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec ZDJĘCIA, WYNIK Cenny remis sosnowiczan na stadionie Białej Gwiazdy

Zagłębie w poprzedniej kolejce przegrało u siebie z GKS-em Tychy 0:1 i przedłużyło serię bez zwycięstw do pięciu meczów, w tym w trzech kolejnych spotkaniach sosnowiczanie nie zdobyli bramki. Drużyna trenera Artura Derbina miała we wtorek przerywnik w postaci Fortuna Pucharu Polski, w którym przegrała w Sosnowcu z Górnikiem Zabrze po dogrywce 1:2. Wisła Kraków tydzień temu przegrała w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 1:2, a pucharowy mecz z Polonią Warszawa ma dopiero 7 listopada.

„Biała Gwiazda” zgromadziła 20 punktów i przed 14. kolejką zajmowała 8. miejsce. Zagłębie z 10 punktami było przedostatnie w tabeli.

Na stadionie przy Reymonta zabrakło kibiców Zagłębia. Sosnowiecki klub poinformował o tym 2 listopada, nie podając przyczyny. Wiadomo jednak, że może się to wiązać z napiętą sytuacją w środowisku kibicowskim po śmierci jednego z uczestników incydentu w Rodłowie w sierpniu.

Zagłębie odważnie zaczęło mecz i w 7. minucie po rzucie rożnym Meika Karwota bramkarz Alvaro Raton z trudem wybił piłkę. Po drugiej stronie boiska również było groźnie po rzutach rożnych. W 12. i 18. minucie Dawid Szot sprawdził formę Mateusza Kosa. Najpierw strzelił z woleja i bramkarz gości złapał piłkę pod brzuchem tuż przed linią bramkową, potem uderzył głową i Kos opanował piłkę na raty.

Goście już w pierwszej połowie stracili kontuzjowanego Oleksija Bykowa. Natomiast w 42. minucie byli bliscy objęcia prowadzenia, ale Joel Valencia nie zdołał wygrać pojedynku z Ratonem. Dwie minuty później były zawodnik Zagłębia Szymon Sobczak groźnie strzelił z rzutu wolnego, a Kos sparował piłkę na rzut rożny.

Trzy minuty po wznowieniu gry bramkarz Zagłębia został zatrudniony przez Angela Rodado, który uderzył zza pola karnego i Kos wybił piłkę na róg. W 62. minucie Marc Carbo strzelił z woleja sprzed „szesnastki”, wprost w ręce bramkarza.

Wisła napierała, miała przewagę, ale sosnowiczanie starali się odgryzać. W 74. minucie bramkarz „Białej Gwiazdy” odbił piłkę nogą po uderzeniu Deana Guezena.

Wisła w doliczonym czasie desperacko dążyła do zadania ciosu, ale Zagłębie nie dało się zaskoczyć i zdobyło cenny punkt. Wprawdzie był to czwarty mecz sosnowiczan bez zdobytej bramki, ale remis w Krakowie ma swoją wartość.

Wisła Kraków - Zagłębie Sosnowiec 0:0

Wisła: Alvaro Raton - Dawid Szot, Alan Uryga, Joseph Colley, David Junca (82. Igor Sapała) - Miki Villar (60. Angel Baena), Marc Carbo, Patryk Gogół (82. Kuba Wiśniewski), Angel Rodado, Joan Roman (76. Dawid Olejarka) - Szymon Sobczak (60. Jesus Alfaro).

Zagłębie: Mateusz Kos - Dawid Ryndak, Dominik Jończy, Maksymilian Rozwandowicz, Oleksij Bykow (26. Mateusz Machała), Marcel Ziemann - Nikodem Zielonka (88. Kamil Bębenek), Sebastian Bonecki (65. Dean Guezen), Meik Karwot, Joel Valencia - Kamil Biliński (65. Marek Fabry).

Żółte kartki: Gogół - Karwot, Machała, Valencia, Guezen

Sędziował: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Widzów: 14.269