Wisła Kraków życzy szybkiego powrotu do zdrowia prezesowi Cracovii Januszowi Filipiakowi, który znajduje się w stanie ciężkim w szpitalu

Nie jest tajemnicą, że relacje pomiędzy Wisłą Kraków, a Cracovią bywały napięte i spotkania pomiędzy tymi drużynami zawsze elektryzowały kibiców. Derby Krakowa to bowiem było prawdziwe święto kibicowskie jak jeszcze "Biała Gwiazda" grała na poziomie najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Jednak bywają takie momenty w życiu, gdzie trzeba po prostu zachować się z klasą i zakopać na chwilę "topór wojenny". Bezwątpienia takim momentem jest zły stan zdrowia prezesa Cracovii Janusza Filipiaka, który walczy o zycie w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie.

- Na boisku rywalizujemy od 20 lat, w życiu podzielamy wspólne pasje. Dziś cała Wisła trzyma kciuki za powrót do zdrowia, Panie Profesorze! - napisano na profilu Wisły Kraków.

Przed niedzielnym meczem Wisły Kraków z Wisłą Płock na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej kibice zgromadzeni na stadionie przy Reymonta również okazali wsparcie dla prezesa Cracovii w tej trudnej chwili dla niego. Tuż przed pierwszym gwizdkiem rozbrzmiała salwa braw dla profesora, który walczy o życie.

Według świadków do zdarzenia doszło przed sklepem „Żabka” we Wrząsowicach. Prezes Cracovii najpierw po zatrzymaniu akcji serca był reanimowany przez 10 min przez kierowcę, a po 15 min dotarło do niego pogotowie. Ratownicy medyczni podjęli akcję reanimacyjną, a następnie przewieźli Janusza Filipiaka do szpitala.

Nie uzyskaliśmy potwierdzenia tej informacji w klubie. Rzecznik Cracovii Przemysław Staniek przebywa w Łodzi i nie ma wiedzy na ten temat. Jednak, według twitterowych źródeł jest to, niestety, prawda.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy