Wiśniewski: Gorzej niż teraz już być nie może

Paweł Stankiewicz
- Nie ma się co oszukiwać. Mecz z Legią w naszym wykonaniu nie był dobry. To był jednak dopiero pierwszy mecz trenera Ulatowskiego. Zostały trzy spotkania i będziemy chcieli pokazać, że zmiana wyszła na dobre - mówi Piotr Wiśniewski, piłkarz Lechii Gdańsk.

Zmienił się trener i miało być lepiej. A tymczasem ta gra wyglądała jeszcze gorzej.
Nie ma się co oszukiwać. Mecz z Legią w naszym wykonaniu nie był dobry. To był jednak dopiero pierwszy mecz trenera Ulatowskiego. Zostały trzy spotkania i będziemy chcieli pokazać, że zmiana wyszła na dobre. Musimy wygrać przynajmniej dwa mecze, żeby mieć względny spokój.

Nie utrzymywaliście się przy piłce, oddaliście tylko jeden celny strzał. Dlaczego?
Ciężko powiedzieć. Może za mało zawodników uczestniczyło w ataku, za mało było wsparcia. Może graliśmy zbyt defensywnie.

Nie za bardzo defensywnie?
A to pytanie do trenera. Graliśmy tak, jak on nas ustawił. Chcieliśmy się cofnąć i czekać na kontry. Tych kontr jednak nie było. Gdyby trafił Deleu przy stanie 1:0, to ten mecz może potoczyłby się nieco inaczej.

Zaraz po przerwie mieliście kilka sytuacji.
Te pięć minut to był nasz najlepszy moment w tym meczu. Ja miałem sytuację, Rafał Janicki też. Szkoda, że dalej nie graliśmy w ten sposób. To było zdecydowanie najgorsze spotkanie Lechii, w którym ja grałem.

Po każdym meczu mówicie, że będzie lepiej. Tymczasem cały czas gracie słabo. Na czym opierasz wiarę, że w najbliższych spotkaniach będziecie wygrywać?
Nie wiem. Wiara na pewno jest potrzebna. Zostały nam trzy mecze w Gdańsku i będziemy dążyć do tego, żeby przełamać się na PGE Arenie. Cóż, gorzej niż jest teraz, to już być nie może.

Rozmawiał Paweł Stankiewicz / Dziennik Bałtycki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24