Wisła nie zwalnia tempa. 30-letni bramkarz z 3. ligi na testach
Nawet biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową klubu, nie może być bowiem wytłumaczenia dla takich ruchów, które kompromitują ludzi odpowiedzialnych za transfery. Wczoraj nie udało nam się ustalić, kto stoi za sprowadzeniem Hajduka na testy. Nikt z osób decyzyjnych nie odbierał telefonu.
Być może miało to związek z posiedzeniem rady nadzorczej wiślackiej spółki. Pora chyba jednak by wreszcie ktoś powstrzymał działania, które ośmieszają klub.
Wydawało się, że po wpadce ze sprowadzeniem na testy Sorina Oproiescu, piłkarza z mocno "podrasowanym" CV, Wisła Kraków nie będzie już w stanie zaskoczyć bardziej. A jednak życie przerosło kabaret...
Oto bowiem "Biała Gwiazda" sprowadziła na testy 30-letniego bramkarza Karpat Krosno (III liga), Piotra Hajduka. Zawodnika, dla którego gra w piłkę nożną jest w zasadzie dodatkiem do pracy zawodowej. Jest bowiem nauczycielem w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych w Krośnie. Zajmuje się też trenowaniem bramkarzy w grupach młodzieżowych.
Po tym jak kolejnej kontuzji nabawił się Jan Kocoń, wiadomo było, że Wisła musi poszukać trzeciego bramkarza. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że ktoś wpadnie na tak absurdalny pomysł, żeby testować amatora.
Mowa o zawodniku, który w piłkę grał jedynie w niższych ligach, a na trzy lata zawiesił w ogóle swoją przygodę z futbolem. Jakby tego wszystkiego było mało, gdy wokół Hajduka zrobiło się wczoraj zamieszanie, Wisła w trybie błyskawicznym podziękowała temu bramkarzawi i odesłała go do Krosna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?