- Na ten moment nie do końca czuję, że zbliżają się mistrzostwa Europy. To wynika ze wszystkich nietypowych okoliczności, w których się znaleźliśmy. Myślę, że jak przeniesiemy się do Sopotu, to poczuję to lepiej - powiedział Łukasz Fabiański, bramkarz reprezentacji Polski.
- Zawsze jest przykro bez względu na to, czy decyzja trenera jest podejmowana wcześniej czy później. Zdaję sobie sprawę, że takie decyzje są trudne również dla drugiej strony. Moją rolą będzie to, aby pokazać swoją klasę i umiejętności na boisku. Zawsze takie decyzje są frustrujące, ale z drugiej strony są też motywujące - dodał.
- Uważam, że naprawdę jako drużyna mamy ogromną jakość, zarówno indywidualnie jak i zespołowo. Drużyna wygląda na świadomą tego, co chcemy zrobić. Mam wrażenie, że podczas Euro 2020 jesteśmy w stanie osiągnąć bardzo fajny wynik, czyli co najmniej powtórzyć sukces z Francji, a może pokusić się o coś więcej - zakończył doświadczony bramkarz.
Przed Mistrzostwami Europy 2020 reprezentacja Polski zagra jeszcze jeden mecz towarzyski - 8 czerwca z Islandią w Poznaniu. Pierwszy mecz turnieju odbędzie się natomiast 14 czerwca, a naszym rywalem będzie Słowacja.
REPREZENTACJA w GOL24
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?