Na razie biało-zieloni dopięli ściągnięcie doświadczonego Jakuba Wawrzyniaka i obiecującego Litwina Donatasa Kazlauskasa. Wojtkowiak ma być trzecim w kolejności. W rozmowie z niemieckim portalem "dieblaue24" 30-latek przyznał, że najprawdopodobniej opuści TSV 1860 Monachium i to właśnie na rzecz Lechii. - To bardzo dobry klub, rozmowy trwają - powiedział.
Na przeszkodzie stoi jedynie wciąż obowiązujący kontrakt Wojtowiaka z monachijskim klubem. Umowa wygaśnie w czerwcu. Lechia nie chce czekać, bo potrzebuje solidnego prawego obrońcy. Trudno więc orzec, czy Wojtkowiak dogada się z obecnym pracodawcą i za porozumieniem stron rozwiąże kontrakt, czy jednak gdańszczanie będą musieli przelać za jego transfer symboliczne pieniądze.
Jutro Wojtkowiak zjawi się na treningu TSV Monachium. Lechia natomiast w piątek rozpocznie pierwsze zgrupowanie. Nawet jeśli 23-krotny reprezentant Polski nie zdąży dotrzeć na pokład samolotu odlatującego do Turcji, bo właśnie tam zaplanowano obóz, to niewykluczone, że dołączy do drużyny w innym dniu. W Turcji lechiści pozostaną bowiem do 20 stycznia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?