Wróbel od 1 stycznia jest wolnym zawodnikiem.
Rozmowy na temat przedłużenia kontraktu czołowego piłkarza GKS trwają już ponad dwa miesiące. Sytuacja kilkakrotnie się zmieniała - raz obie strony ogłaszały bliskie porozumienie, by za chwilę ogłaszać koniec negocjacji.
Jak informował w środę Dziennik Łódzki, zarząd klubu przekazał Wróblowi ostateczną wersję umowy.
- To prawda, dostałem ją i przekazałem znajomemu prawnikowi, by ją obejrzał - mówi piłkarz. - Myślę, że jeśli nie w tym tygodniu, to najpóźniej na początku przyszłego sprawa mojej umowy ostatecznie się wyjaśni.
Czy zatem Wróbel zostanie w Bełchatowie? - Niekoniecznie - mówi piłkarz. - Wszystko jest możliwe. Mam ofertę z zagranicy i może być tak, że podpiszę umowę z GKS po to, żeby klub jeszcze w tym okienku mnie sprzedał. Nie chciałbym żegnać się z Bełchatowem w złej atmosferze. Jeśli miałbym odejść, to chciałbym, żeby klub zarobił.
Okienko transferowe zamyka się 28 lutego, zatem Ulatowskiego czeka jeszcze sporo nerwowych chwil. A nie ma wątpliwości, że odejście Wróbla byłoby poważnym osłabieniem zespołu.
Na razie piłkarz przygotowuje się do rundy wiosennej razem z piłkarzami z Bełchatowa. We wtorek zespół wrócił ze zgrupowania w Wągrowcu.
- To był owocny obóz i dobrze popracowaliśmy, choć z powodu mrozu czasem aż nas zatykało - dodaje Wróbel. - Na pewno jednak mamy dobry podkład pod dalsze treningi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?