Z Kraju Kawy: Niemcy stawiają!

Krzysztof Kawa
Dla takich scen warto było zorganizować mundial w Ameryce Południowej. Jest północ, na dworcu autobusowym w Belo Horizonte po meczu Niemców z Brazylijczykami potworny tłok...

Stojąca w kolejce po napoje miejscowa dziewczyna nieśmiało prosi przybyszów z Europy:
- Przepuścicie mnie? Mam za chwilę autobus, a chciałam kupić tylko jedną wodę.
Natychmiast dołączyła druga Brazylijka: - Ja też stoję po jedną butelkę.
- Dwie wody dla pań! - zaordynował wysoki blondyn w koszulce reprezentacji Niemiec, po czym dodał równie gromkim głosem: - Proszę doliczyć do mojego rachunku. To my wygraliśmy.
- A co dla pana? - dopytywała sprzedawczyni.
- Trzydzieści piw!
- Ile? - jej angielski był naprawdę kiepski.
Mężczyzna wyciągnął przed siebie dłonie i trzykrotnie pokazał wszystkie palce. - Koniecznie schłodzone! Brrr – wstrząsnął całym sobą.
- Gelado?
- Ja, ja, gelado.

Podczas gdy sprzedawczyni ruszyła do magazynu na poszukiwanie puszek z piwem, w innej części dworca niemieccy fani, już kołyszący się lekko na nogach, raczyli się wódką. Wyglądało, niestety, że ciepłą. Było bardzo swojsko, jak się rzekło – po europejsku.

Pamiętam, jak przed dwunastu laty w samolocie z Seulu spotkałem niemieckiego kibica zmierzającego na finał mistrzostw świata w Yokohamie. Był mentalnie szczęśliwy, a jednocześnie materialnie wykończony. Proponował, byśmy z lotniska w Tokio wzięli wspólnie taksówkę do centrum, bo sam już nie podoła. - Od miesiąca latam tam i z powrotem. Zaczynałem w Japonii, bo tam Niemcy grały w fazie grupowej. Później musiałem przenieść się za drużyną do Korei, a teraz znów Japonia – narzekał.

Tamten mundial był rzeczywiście pod względem logistycznym wykańczający. Ale i tak nie równał się z brazylijskim. Tutaj, w kraju wielkości starego kontynentu, do finału wytrwają tylko kibice z naprawdę głębokimi kieszeniami. I liczę, że jak wygrają, będą stawiać całemu Rio.

Czytaj blog Krzysztofa Kawy z Brazylii

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24