1. Gotowi po przerwie na reprezentację?
Czy widzowie będą przygotowani na ligową piłkę po spotkaniach reprezentacji? Trudno powiedzieć. Bardziej chodzi o to, czy sami zawodnicy będą przygotowani do powrotu do ekstraklasowej rzeczywistości. Wydaje się, że tak. Co więcej, ta przerwa na reprezentację, miejmy nadzieję, podładowała części piłkarzy baterie, a co za tym idzie ostatnie kolejki mogą być niezwykle ciekawe.
2. Legia zrewanżuje się GKS-owi Bełchatów?
To była jedna z największych niespodzianek na inaugurację nowego sezonu. Beniaminek z Bełchatowa przyjechał do Warszawy, na obiekt mistrza Polski, zagrał konsekwentnie, miał Maka na skrzydle i Ślusarskiego w ataku i koniec końców wywiózł ze stolicy komplet punktów. Teraz zawodnicy GKS-u Bełchatów będą się starali wygrać u siebie, ale o to będzie jednak trudniej niż w pierwszej kolejce w Warszawie.
3. Jak Henning Berg załata dziury?
Pierwszy mecz po przerwie reprezentacyjnej nie oznacza w przypadku Legii całkowicie wypoczętego i pełnego sił zespołu. Zabraknie wykartkowanych Jodłowca oraz Brozia, a także leczących urazy Juniora, Brzyskiego i Radovicia. Henning Berg będzie musiał zatem poszukać alternatyw, ale jak pamiętamy, w tym sezonie często rotował składem i w sumie ma w kim wybierać. Nie zdziwią zatem grający od pierwszych minut Lewczuk czy Pinto, a i młodzi powinni dostać swoje szanse.
4. Flavio Paixao wyprzedzi Piątkowskiego?
Przed sezonem we Flavio wierzył tylko jego brat oraz trener Tadeusz Pawłowski. Wydawało się, że to mniej uzdolniony z braci Paixao – gość, który jest postrzegany jako dobry zawodnik jedynie przez pryzmat gry Marco. Tymczasem Flavio udowadnia w bieżących rozgrywkach, że w piłkę grać potrafi i co niezwykle ważne, do bramki trafia z podobną regularnością, jak jego brat przed rokiem. Aktualnie ma tyle samo bramek, co Mateusz Piątkowski, ale nie zdziwimy się, jak po dzisiejszym meczu stanie się samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców.
5. Ruch uskrzydlony zwycięstwem nad Jagą?
Piłkarze drużyn permanentnie przegrywających powtarzają w kółko, że potrzebna jest seria meczów bez porażki, a najlepiej zwycięskich, żeby wróciła wiara we własne umiejętności i pewność siebie. Niezwykle ciekawe jest, czy tak samo będzie w przypadku Ruchu. „Niebiescy” po przyjściu Waldemara Fornalika ciągle dostawali w czapę, aby na zakończenie rundy jesiennej niespodziewanie rozgromić Jagiellonię. Nie spodziewamy się co prawda, żeby dzisiaj w podobny sposób mieli potraktować Śląsk, ale może jednak zdobędą kolejne punkty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
