"Z piątki", czyli pięć pytań przed sobotnimi meczami Ekstraklasy

Konrad Kryczka
Zaur Sadajew zmierzy się dzisiaj z byłymi kolegami z Lechii
Zaur Sadajew zmierzy się dzisiaj z byłymi kolegami z Lechii Tomasz Bolt/Polskapresse
Ostatnia ekstraklasowa sobota w 2014 roku nie mogła chyba wyglądać lepiej - starcia Ruchu z Wisłą (pojedynek byłych selekcjonerów reprezentacji Polski), Jagiellonii z Górnikiem (drużyny sąsiadujące ze sobą w tabeli) oraz Lecha z Lechią (choćby osoba Zaura Sadajewa łącząca oba zespoły). Powinno się dziać wiele, a co za tym idzie powinniśmy dostać odpowiedzi na nurtujące nas pytania.

1. Czy Jaga zwycięży na zakończenie roku?

Nie ma to jak zakończyć rok zwycięstwem – takie rozwiązanie to przyjemna sprawa dla każdej drużyny. Dobre podsumowanie minionych dwunastu miesięcy. Dzisiaj o coś podobnego powalczy Jagiellonia. Dla niej wygrana byłaby dodatkowo cenna z kilku innych powodów. Po pierwsze, zawodnicy Michała Probierza nie daliby uciec pozostałym drużynom z czołówki. Po drugie, niezwykle uszczęśliwiliby kibiców, którzy pojawią się dziś na stadionie w Białymstoku. I po trzecie, byłaby to pierwsza wygrana Jagi od dłuższego czasu. Białostoczanie po raz ostatni po trzy punkty sięgnęli bowiem pod koniec października w spotkaniu z Piastem, więc chyba najwyższa pora, żeby powalczyć o następne zwycięstwo w Ekstraklasie.

2. Byli piłkarze Ruchu zatrzymają "Niebieskich"?

Łukasz Burliga, Michał Buchalik, Maciej Sadlok – wszyscy w przeszłości zakładali koszulkę Ruchu. Ci dwaj ostatnie trafili z chorzowskiej drużyny do Wisły w letnim okienku transferowym. Cała trójka to obecnie podstawowi zawodnicy krakowskiej defensywy i dzisiaj ich zadaniem będzie zatrzymanie ofensywnych piłkarzy Ruchu. Zachowanie czystego konta w tym spotkaniu byłoby przyjemnym dla obrony Wisły zakończeniem roku, aczkolwiek na pewno nie będzie to należało do najłatwiejszych zadań.

3. Kto wygra pojedynek napastników w Chorzowie?

To może być najciekawszy pojedynek snajperów w tej kolejce Ekstraklasy. Kuświk kontra Brożek. Obaj plasują się w czołówce strzelców z ośmioma bramkami na koncie. Obaj mają umiejętności, aby przesądzić o wyniku dzisiejszego spotkania i w końcu obaj są dla swoich zespołów praktycznie niezastąpieni. Kto dziś trafi więcej razy? Patrząc na skład personalny defensyw obu drużyn, trudniejsze zadanie ma Kuświk, aczkolwiek tak naprawdę trudno z całą stanowczością stwierdzić, kto okaże się lepszy w tym strzeleckim pojedynku.

4. Sadajew ponownie zadecyduje o wyniku?

Tego zawodnika jest nam rozszyfrować niezwykle trudno. Nie mamy wątpliwości, że ten napastnik ma odpowiednie umiejętności, po prostu największy problem jest z jego zachowaniem na boisku. Nigdy nie wiadomo, co mu strzeli do głowy i czy przypadkiem nie skończy się to wyrzuceniem z boiska. Tydzień temu jedynie starał się wymusić rzut karny, za co został ukarany żółtą kartką, a później zdobył bramkę decydującą o wygranej Lecha. Jeżeli mamy być szczerzy, to wątpimy, żeby dzisiaj historia miała się powtórzyć. Choć z drugiej strony, Sadajew może grać dzisiaj z dodatkową motywacją, skoro stanie naprzeciw swojego byłego klubu.

5. Wiśniewski znów najjaśniejszym punktem Lechii?

W ciągu ostatniego roku w Gdańsku zmieniło się tyle, że trudno byłoby to wszystko ogarnąć, a następnie opisać. Nowi właściciele oraz tabun nowych piłkarzy, którzy w teorii mieli wnieść mnóstwo jakość, a jak na razie do gustu może przypaść jedynie gra kilku z nich. W ogóle na tle całej drużyny zdecydowanie wyróżnia się Piotr Wiśniewski, który w Gdańsku rezyduje przecież od lat. Tydzień temu ustrzelił hat-tricka i w ogóle nas nie zdziwi, jeżeli i dziś będzie najjaśniejszym punktem Lechii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24