Zagłębie buduje od bramki, ale czy to dobry kierunek?

Krzysztof Kurzyński
Zagłębie zainteresowane jest pozyskaniem Marka Kozioła, ale czy na prawdę potrzebuje nowego bramkarza?
Zagłębie zainteresowane jest pozyskaniem Marka Kozioła, ale czy na prawdę potrzebuje nowego bramkarza? Wojciech Matusik/Polskapresse
Na testach w Lubinie przebywa dwóch bramkarzy: występujący dotychczas w Sandecji Nowy Sącz Marek Kozioł i broniący barw FK Gomel Białorusin Vladimir Bushma. Pavel Hapal, wedle starej piłkarskiej prawdy, zaczyna budować drużynę od tyłu. Czy nie zabrał się jednak do tego ... od tyłu?

Zagłębie zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli. W siedemnastu meczach Ekstraklasy rozegranych jesienią, straciło aż 32 gole. Gdyby zamurować bramkę strzeżoną przez Isailovicia bądź Ptaka, postawić przed nią kuloodporną szybę i zastawić autobusem, lubinianie i tak nie byliby liderem rozgrywek. Przyjmując zasadę, że w każdym meczu po stronie strat wpisujemy 0 goli, a po stronie zysków prawdziwą liczbę zdobytych bramek (czyli porażka ze Śląskiem 1:5 to 1:0, a 2:3 z Lechem to 2:0), lubinianie zdobyliby 35 punktów, a więc nie dogoniliby rywala zza miedzy walczącego wedle standardowych zasad.

Ile bramek zawalili jesienią bramkarze Bojan Isailovic i Aleksander Ptak? Dwie, trzy? A ile razy głupio zagrali obrońcy, prowokując gole? A ile ładnych akcji z minięciem rywala zaprezentowali pomocnicy? Ile bramkowych akcji wykończyli napastnicy?

Na tle drużyny, bramkarze wcale nie byli najsłabszym ogniwem Zagłębia w rundzie jesiennej. Na tej pozycji rozgrywa się teraz najciekawsza rywalizacja. Do Aleksandra Ptaka, Bojana Isailovica i Konrada Forenca dołączyli testowani Marek Kozioł i Vladimir Bushma. Trudno się spodziewać, by którykolwiek z nowych miał stanąć od razu między słupkami, spychając na ławkę i poza osiemnastkę meczową Isailovicia bądź Ptaka. Tym bardziej, że przed lubinianami 13 spotkań pod dużą presją, z wizją degradacji w tle.

Trener Pavel Hapal pewnie wie, co zamierza osiągnąć sprowadzając nowego bramkarza. Może w którymś z tych dwóch testowanych zawodników faktycznie widzi przyszłego bohatera drużyny, pomagającego w utrzymaniu zespołu w Ekstraklasie? A może chce tylko zmobilizować dotychczasowych pewniaków do większego zaangażowania na treningach, grożąc im niejako palcem, że lubińskie eldorado może się dla nich skończyć?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24