Zagłębie - Legia LIVE! Te same ambicje, całkiem inne cele

Krzysztof Kurzyński
Po fantastycznej inauguracji sezonu, Legia Warszawa spuściła z tonu i kibice zaczynają odmierzać dni od ostatniej wygranej. Atmosfera wokół Wojskowych jest nieciekawa również z powodu napiętej sytuacji na linii kibice-klub. Nie lepiej żyje się zawodnikom i fanom Zagłębia, które zgodnie z tradycją od początku okupuje dolne rejony tabeli. Jedni i drudzy potrzebują trzech punktów. Kto wygra? Relacja NA ŻYWO od 18 w Ekstraklasa.net!

Zagłębie Lubin to największa zagadka ostatnich sezonów. Drużyna z wielkim budżetem, olbrzymimi ambicjami i niezliczonymi transferami po raz kolejny fatalnie rozpoczęła sezon, lokując się na niewygodnym legowisku w samym dole tabeli. Przed trwającymi rozgrywkami piłkarze przywdziewający Miedziowe barwy zgodnie gasili rozpalone głowy fanów: - Nie ma pompowania balonika i nie będzie. Skupiamy się na dobrzej grze, a czy uda się powalczyć o wysokie lokaty, zobaczymy w trakcie sezonu - mówił na przedsezonowej prezentacji ekipy Szymon Pawłowski.

Dziś już wiemy, że walka o europejskie puchary będzie niebywale trudna, nie z powodu małej liczby punktów na koncie po pięciu seriach gier, tylko z braku perspektyw na kolejne oczka. Lubinianie grają brzydko dla oka, większość akcji jest grana "na pałę": długa piłka z obrony na atak, strata i zaczynamy bronić. Taka taktyka nie jest gwarantem seryjnego zdobywania punktów. Miedziowi nie stwarzają zbyt wielu czystych sytuacji bramkowych, a gdy już je mają, walą Panu Bogu w okno.

Zupełnie inaczej wygląda gra Legii, która ma w kadrze kilka indywidualności, które są w stanie wziąć na siebie odpowiedzialność za grę, zagrać niekonwencjonalnie i dać swojej drużynie zwycięstwo. Radović, Saganowski czy Ljuboja to piłkarze pełną gębą, obyci na europejskich boiskach, dziś już tylko zdobywający punkty swoim doświadczeniem i niemałymi umiejętnościami. Inni mają jeździć na dupach, oni załatwiają wynik.

Legia zaczęła sezon fenomenalnie, od trzech kolejnych wygranych, co natychmiast rozbudziło marzenia fanów o powrocie na szczyt i zdobyciu tytułu mistrzowskiego. Do tego jednak daleka droga, bowiem w kolejnych dwóch meczach legioniści zdobyli tylko dwa oczka, niepokojąc kibiców wypuszczeniem z rąk prawie pewnej wygranej nad Górnikiem i tylko remisem w derbach z Polonią. Ewentualny brak wygranej w Lubinie sprawi, że seria meczu bez zwycięstwa może przedłużyć się na dobrych kilka kolejek, bo zaraz warszawiacy spróbują swych umiejętności na tle rywali z Wisły (dom) i Pogoni (wyjazd). Z kolejnych trzech pojedynków, właśnie wiktoria nad słabiutkim i bezstylowym Zagłębiem wydaje się najprawdopodobniejsza.

Skład Zagłębia na mecz z Legią stanowi wielką zagadkę. Trener Pavel Hapal chyba się troszkę zagubił w roszadach w składzie, bowiem w krótkim przecież sezonie skorzystał z usług już 21 zawodników. Piłkarze Zagłębia tak naprawdę zgrywają się w trakcie meczów ligowych. Nie mają wyrobionych mechanizmów gry na pamięć, bowiem w każdym meczu grają w innym zestawieniu. W tych kilku kolejkach szansę na zaprezentowanie się publiczności dostało aż dziesięciu pomocników, w tym skreślony już przez fanów i poprzednich trenerów Martins Ekwueme czy zmarnowany i przepłacony talent Kamil Wilczek. Trener Hapal chyba zaczął chwytać się brzytwy. Gdyby karnie zdegradowani do "Klubu Kokosa" Janusz Gancarczyk i Patryk Rachwał zamiast po lasach biegali wokół stadionu, może tez dostaliby szansę na grę, zauważeni przez trenera wchodzącego do budynku klubowego. Do składu może już wrócić Adam Banaś, ostoja defensywy, ale jego występ szacowałbym na max 30%. Lubinianie chyba nie po to sprowadzili Tunczewa, aby teraz posyłać w bój nieprzygotowanego w pełni el capitano. Oczywiście nie zobaczymy na boisku kontuzjowanego Csaby Horvatha.

Fani Legii liczyli na powrót do składu Ivicy Vrdoljaka, jednak nie znalazł on miejsca w samolocie lecącym na Dolny Śląsk. Lubińskiej publiczności nie zaprezentuje się również Artur Jędrzejczyk, który ma oszczędzać siły na spotkanie z Białą Gwiazdą. Ma on również trzy żółte kartki na koncie, więc żółtko w Lubinie wykluczyłoby go z arcyważnego i prestiżowego starcia z krakowianami. Do gry w pierwszym składzie aspirują za to Danijel Ljuboja, Michał Żewłakow i Kuba Wawrzyniak. Ciekawe, że w kadrze Legii znajduje się dwóch napastników i obu zapewne zacznie mecz na placu gry. W drużynie gospodarzy odnaleźć można aż trzech bombardierów, jednak na boisko od pierwszej minuty wybiegnie jeden.

Czym byłby mecz Ekstraklasy bez dodatkowego smaczku? Do Lubina wraca Jan Urban, niedawny trener Miedziowych, który dźwignął ekipę z kryzysu, jednak gdy ta wpadła w kolejny, musiał pożegnać się ze współpracownikami oraz kibicami i poszukać sobie innego zajęcia. Zapewne zechce pokazać włodarzom lubińskiego klubu, że jest świetnym fachowcem, a ci pomylili się dziękując mu za współpracę.

Kolejnym ciekawym elementem poprzedzającym spotkanie Zagłębia z Legią była rozmowa prezesa lubinian Marka Bestrzyńskiego z zawodnikami. Rozmowa motywująca ich nie tyle do wykrzesania z siebie dodatkowych pokładów sił, co po prostu do gry na 100% możliwości. W Lubinie mają dosyć sytuacji, kiedy zawodnicy spacerują na boisku przez 90 minut, po czym są w takim stanie fizycznym, że mogliby zagrać jeszcze jeden mecz. Można przegrać, tak jak przegrywają Barcelona czy Bayern, ale po walce. Zawodnik musi po ostatnim gwizdku sędziego powiedzieć sobie, trenerom czy fanom, że dał z siebie wszystko. I nie skłamać.

Fani na forach internetowych piszą, że nie wszystkim zawodnikom Zagłębia jest po drodze z ciężkimi treningami Pavla Hapala. Syndrom Dana Petrescu z Wisły w stolicy polskiej miedzi? Na razie to tylko plotki, bardziej internetowe wpisy forumowiczów, ale tylko w nogach piłkarzy pozostaje odpowiedź na te zarzuty. Najbliższa okazja w meczu z Legią Warszawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24