Zagłębie Lubin potrzebuje skuteczności, błysku i utrzymania dobrej obrony

Michał Rygiel
Czy powrót Filipa Starzyńskiego pozwoli Zagłębiu Lubin gonić czołówkę Lotto Ekstraklasy?
Czy powrót Filipa Starzyńskiego pozwoli Zagłębiu Lubin gonić czołówkę Lotto Ekstraklasy? Piotr Krzyżanowski
To było długie pół roku w wykonaniu Zagłębia Lubin - od pucharów, przez dobry start w lidze i jesienny kryzys aż po udane zamknięcie grudnia

Ale po kolei. „Miedziowi” zaczęli sezon 2016/17 od przygody w Europie. Już pierwszy dwumecz, czyli konfrontacja ze Sławią Sofia, pokazał, że Zagłębie nie straciło wiele ze znakomitej formy, którą prezentowało wiosną. Choć lubinianie przegrali w stolicy Bułgarii 0:1, w rewanżu nie dali szans rywalom. Jednak gra w el. Ligi Europy miała zakończyć się na drugiej rundzie. Do Zagłębia dolosowano renomowaną firmę - Partizan Belgrad.

Większość ekspertów skazywała drużynę Piotra Stokowca na porażkę, Serbowie mieli dać lubinianom lekcję futbolu. Jednak zamiast tego zorganizowali trwający 210 minut pokaz bicia głową w mur. Dzięki bardzo dobrej organizacji i wielkiej determinacji Zagłębie wytrzymało napory Partizana i zostało za to wynagrodzone w konkursie rzutów karnych.

Wyeliminowanie słynnego zespołu z Belgradu rozbudziło apetyty kibiców „Miedziowych”, którzy stawiali swój klub w roli faworyta dwumeczu z duńskim SonderjyskE. Lecz od drugiej połowy lipca przez dwa miesiące w Lubinie zamiast radości częściej gościły rozczarowanie i frustracja.

Zagłębie zagrało słaby dwumecz z Duńczykami i pożegnało się z Ligą Europy, zaś po wygranej 31.07 u siebie z Bruk-Betem Termalicą na następny triumf na własnym stadionie trzeba było czekać aż do ostatniej tegorocznej kolejki. W dodatku lubinianie po katastrofalnym występie przeciwko Bytovii Bytów odpadli z Pucharu Polski.

Przyczyny tego słabego okresu trudno jednoznacznie wskazać. Pojawiały się głosy o pocałunku śmierci, który jest klątwą wszystkich polskich zespołów grających we wczesnych fazach kwalifikacji do europejskich pucharów. Piotr Stokowiec na pomeczowych konferencjach podkreślał, że jego zespół potrzebuje regeneracji.Jednak przez dłuższą część jesieni piłkarzom nie brakowało jedynie sił, ale też i błysku.

Dwaj najbardziej kreatywni zawodnicy Zagłębia - Filip Starzyński i Jan Vlasko już od początku sezonu nie byli w pełni formy, a do tego doszły również kontuzje wyłączające ich z gry na dłuższy czas. Przez ten splot okoliczności Stokowiec musiał wdrożyć plan B, którego opanowanie zajęło piłkarzom kilka kolejek.

Akcje rozrzucane przez pomocników na skrzydła kończyły się wrzutkami graczy z bocznego sektora boiska, lecz w polu karnym brakowało skutecznego napastnika.

Lekiem na całe zło miał stać się Martin Nespor, ale były gracz Piasta w 722 minuty zdobył tylko dwie bramki i oddał 26 strzałów (dane za portalem ekstrastats.pl). Dla porównania Adam Buksa, który dopiero w ostatnich trzech kolejkach zaczął regularnie wychodzić na boisko przez 345 minut gry także zdobył dwa gole i 15 razy strzelał na bramkę rywali, oddając siedem celnych prób (Nespor zanotował dziewięć takich uderzeń).

To właśnie problemy ze skutecznością były największą zmorą Zagłębia. Lubinianie oddają średnio 14,5 strzału na mecz, ale tylko co trzeci jest celny, a zaledwie dziewięć proc. znajduje drogę do bramki. To dopiero 10. wynik w lidze, z drużyn znajdujących się w tabeli wyżej od Zagłębia jedynie Lech legitymuje się gorszym rezultatem, przy czym poznaniacy więcej strzelają (ponad 17 prób na mecz).

Utrzymanie się w górnej połowie tabeli przez całe 20 kolejek „Miedziowi” zawdzięczają swojej defensywie. Mimo odejścia Macieja Dąbrowskiego defensorzy Zagłębia nie schodzą poniżej pewnego poziomu, a duet Jach-Guldan to obecnie jedna z najsolidniejszych par stoperów w lidze. Dość powiedzieć, że lubinianie tracą tylko 1,1 bramki na mecz. Swoje dokłada także Martin Polacek. Choć słowacki bramkarz parokrotnie w tym sezonie się przeliczył, to może pochwalić się drugą najlepsza skutecznością obron wśród regularnie grających golkiperów.

Defensywa utrzymywała Zagłębie w grze dopóki Piotr Stokowiec nie znalazł rozwiązania z przodu. To przyszło w dwóch odsłonach. Najpierw dobrze funkcjonował wariant z dwoma napastnikami w osobach Arkadiusza Woźniaka i Martina Nespora, który dał cenne zwycięstwo nad Jagiellonią i remis przeciwko Wiśle Kraków. Zaś w ostatnich trzech kolejkach różnicę zrobili Filip Jagiełło i Adam Buksa.

Pierwszy dobrze spisywał się w środku pola, biorąc na siebie coraz więcej odpowiedzialności za poczynania ofensywne. Drugi zaś imponował ruchliwością, zaangażowaniem i grą tyłem do bramki. Jeśli obaj dobrze przepracują przerwę zimową, wiosną powinni być stałymi bywalcami w wyjściowej 11 Zagłębia. Rozwój tych graczy to kolejny powód do dumy dla trenera Stokowca, który na każdym kroku cieszy się z obecności tak wielu młodych zawodników w kadrze pierwszego zespołu.

Fundamenty zostały postawione w myśl piłkarskiego przysłowia „drużynę buduje się od tyłu”. Teraz trzeba skupić się na rozwiązaniach ofensywnych. Z pewnością sporo ożywienia wniesie regularna gra Filipa Starzyńskiego. Jeśli Zagłębie po raz kolejny będzie najlepszą drużyną wiosny, powrót do europejskich pucharów nie jest wykluczony.

Garść statystyk (dane za portalem ekstrastats.pl):
603 minuty - tyle czasu Zagłębie było na prowadzeniu w meczach Ekstraklasy. To 4. wynik w lidze
14 bramek lubinianie zdobyli po stałych fragmentach gry. To połowa ich dorobku ligowego
36 punktów miałoby Zagłębie, gdybyśmy liczyli wyłącznie gole zdobyte przez Polaków. W tej wersji tabeli Miedziowi zostaliby liderem ligi.

Lotto Ekstraklasa
1. Jagiellonia Białystok 20 39 36-20
2. Lechia Gdańsk 20 39 31-24
3. Legia Warszawa 20 35 43-22
4. Bruk-Bet Termalica 20 33 24-26
5. Lech Poznań 20 32 29-19
6. Zagłębie Lubin 20 31 28-22
7. Pogoń Szczecin 20 26 31-27
8. Arka Gdynia 20 26 24-27
9. Korona Kielce 20 26 27-38
10. Wisła Kraków 20 25 30-35
11. Wisła Płock 20 24 25-27
12. Śląsk Wrocław 20 22 20-29
13. Piast Gliwice 20 22 21-33
14. Cracovia 20 21 29-27
15. Górnik Łęczna 20 18 21-34
16. Ruch Chorzów 20 16 28-37

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zagłębie Lubin potrzebuje skuteczności, błysku i utrzymania dobrej obrony - Gazeta Wrocławska

Wróć na gol24.pl Gol 24