Zaraz po meczu podczas konferencji prasowej trener Jan Urban zażartował. - Wiedziałem, że będę musiał się z tego tłumaczyć. Dla mnie sytuacja była jasna: kiedy Kownacki jest na boisku, to on ma strzelać karne.
Nieco inną wersję wydarzeń przedstawił kilka minut później Tomasz Kędziora. - Nie będę tego komentował - uciął temat prawy obrońca Lecha. Kiedy ze strony dziennikarzy padło kolejne pytanie, odpowiedział: To ja byłem wyznaczony do strzału. Takich sytuacji, jaka się zdarzyła, nie powinno być. Jeśli mamy coś ustalonego, to pod wpływem emocji nie powinniśmy tego zmieniać - stwierdził kategorycznie.
Więcej o LECHU POZNAŃ i 22. KOLEJCE EKSTRAKLASY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?