Zawisza przegrywa i traci trenera

Niestety, jego cel nie został zrealizowany. Zawisza nie zdołał zwyciężyć.

Zawisza rozpoczął spotkanie z animuszem, ale z biegiem minut coraz bardziej tracił rezon. Do przerwy kibice zgromadzeni na stadionie w Tychach bramek nie obejrzeli. Najlepsze sytuacje zmarnowali Okińczyc i Bizacki. Po zmianie stron padł gol, który zadecydował o wyniku tego spotkania. Na listę strzelców wpisał się Daniel Feruga. Po tej bramce Zawisza postawił wszystko na jedną kartę, natomiast gospodarze cofnęli się do głębokiej defensywy. W końcówce goście mieli jeszcze dobrą sytuację po stałym fragmencie gry, ale piłka nie wpadła do siatki.

- Zabrakło nam jednak konsekwencji przy stałych fragmentach gry. Zarówno pod bramką rywali, jak i pod własną - przyznał po spotkaniu asystent trenera Murawskiego, Piotr Gruszka.

Zawisza stracił po tym spotkaniu nie tylko trzy punkty, ale również trenera. Maciej Murawski zrezygnował z pełnionej funkcji pierwszego szkoleniowca. Jego dymisję zarząd zdecydował się przyjąć. Nie wiadomo kto będzie jego następcą. Wymieniana przez niektóre źródła kandydatura Dariusza Pasieki, wydaje się być mało prawdopodobna z powodu złych relacji byłego trenera Arki Gdynia z bydgoskimi kibicami. Istnieje również możliwość przejęcia zespołu przez dotychczasowego asystenta, wspomnianego Piotra Gruszkę.

Nowy szkoleniowiec - ktokolwiek nim będzie - stanie przed niezwykle trudnym zadaniem. Niebiesko - czarni wciąż zachowali szanse na awans, ale najprawdopodobniej kluczowe w kontekście walki o promocję do pierwszej ligi, okażą się trzy najbliższe kolejki - trzy niezwykle trudne mecze - u siebie z Chojniczanką i Olimpią oraz wyjazd do Częstochowy.