Początek był wymarzony. Po niespełna kwadransie **wygrywaliście z mistrzem Polski 2:0. **
W tym meczu chcieliśmy sobie pokazać, że potrafimy grać. Co prawda straciliśmy cztery bramki, ale powalczyliśmy. Udowodniliśmy się, że jednak można dobrze grać i jak równy z równym rywalizować z takim zespołem jak Legia. Można powiedzieć, że straciliśmy bliźniacze bramki. Jeżeli wyeliminujemy te błędy, to będzie dobrze.
Trener Sławomir Grzesik powiedział, że bardzo **dobrze zagraliście w pierwszej połowie. Czy uda się dobrze zagrać przez 90 minut w kolejnym meczu w Niecieczy?**
Myślę, że tak. W tej chwili jesteśmy w takiej sytuacji, że musimy dobrze grać nawet dłużej niż 90 minut. Mamy sześć porażek z rzędu, jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli, ale nasza sytuacja nie jest tragiczna. Mamy 14 punktów. Nie jest to taka strata, której nie da się odrobić. Najważniejsze to wyczyścić głowy i myślę, że wtedy wszystko pójdzie w dobrym kierunku. Na pojedynek w Niecieczy nie trzeba nas specjalnie mobilizować. Każdy z nas wie, w jakiej jesteśmy sytuacji. Każda kolejna strata punktów sprawi, że zostaniemy na dole tabeli. Nie możemy dopuścić do tego, żeby uciekły nam zespoły, które są przed nami w tabeli.
Defensywa zagrała w innym zestawieniu - Radek **Dejmek z Bartoszem Rymaniakiem na środku, na prawej stronie Vladislavs Gabovs. Jak Ci się współpracowało z tą linia obrony?**
Kiedyś musiał być pierwszy raz. Trener Grzesik tak zdecydował. Ciężko powiedzieć, że dobrze się współpracowało, bo od razu ktoś mi odpowie: halo, ale straciliście cztery bramki. Uważam, że jak na pierwszy raz było poprawnie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
