Żytko: Wiemy, czego spodziewać się po Olimpii Grudziądz

Ostatnio w meczu z Wartą uratowaliście jeden punkt. Jaki nastrój towarzyszy wam przed środowym meczem z Olimpią Grudziądz? Na razie na wyjazdach idzie wam dość ciężko.
Jakoś tak wychodzi na razie, że wyjazdy nie są takie jak byśmy chcieli, ale jesteśmy dobrej myśli, sezon się jeszcze nie kończy, będzie trwał długo, postaramy się wygrać.

W Olimpii jest kilku znanych piłkarzy, np. Smoliński, Ruszkul, Kłus są groźni zwłaszcza na swoim boisku.
Tak, ten zespół gra drugi sezon w I lidze, ma kilku doświadczonych zawodników. Jest to dosyć dobry zespół, obserwowałem kilka jego meczów w telewizji. Wiemy czego możemy się spodziewać, szczególnie ich formacja ofensywna jest groźna. Wiele lat spędziłem w I lidze i z tymi zawodnikami nieraz się zderzałem.

Czyli na pewno niczym Pana nie zaskoczą?
Nie o to chodzi, zawsze się gra tak jak przeciwnik na to pozwala. Jeśli się komuś pozwoli na wiele, to on potrafi wiele zdziałać.

Na pewno wyciągnęliście wnioski z poprzednich wyjazdów, które wam nie wyszły, z pewnością dokonacie jakichś korekt.
Pewnie, każdy z zawodników ma swoje przemyślenia i w gronie piłkarzy już rozmawialiśmy o tym meczu.

Ze Stomilem Olsztyn czy Arką Gdynia była dominacja, a na wyjazdach była bliźniacza sytuacja - rywal w dużej mierze was zdominował.
Podobnie wyglądały te mecze, rywale grali z kontry i dobrze im to wychodziło. Widać było, że zawodnicy Warty już słaniali się po boisku, a przy 1:1 to już mieli strach w oczach, bo widzieli, że my jesteśmy rozpędzeni. I wtedy trener wpuścił swojego jokera - Alana Ngamayamę, którego znam z boiska. To taki przeciwnik, który potrafi zrobić coś z niczego. A byłem przekonany, że ten mecz wygramy.

W Grudziądzu ważna będzie koncentracja od początku spotkania.
Na pewno, musimy sobie przypomnieć, że trzeba całą drużyną bronić bramki, bo z przodu zawsze sobie coś stworzymy i wykorzystamy.

Mówicie często, że nie patrzycie na inne zespoły, ale trudno nie zauważyć tego co robi Flota Świnoujście i Zawisza Bydgoszcz...
Na razie obie drużyny nie gubią punktów, Flota bez straty gola idzie jak burza, zobaczymy. Trzeba się koncentrować na sobie. Sezon jest długi, może Zawisza wygra z Flotą, my również, pokonamy też Zawiszę. Wszystko się może jeszcze zmienić. Z kolei my też nie mamy wielkiej przewagi nad resztą stawki. Musimy się koncentrować na sobie, to jest klucz do naszego sukcesu.