2 liga: Szatan daje zwycięstwo Zagłębiu. Chojniczanka pokonana (ZDJĘCIA)

Gospodarze spotkanie rozpoczęli dosyć nerwowo. Zwłaszcza niedokładność w rozgrywaniu piłki w środku pola, a co za tym idzie duża liczba strat irytowały kibiców zgromadzonych dzisiejszego dnia na stadionie.

Pierwszą groźną akcję przeprowadzili zawodnicy Chojniczanki. Już w 6. minucie meczu dobrą akcją popisał się Tomasz Bejuk, ale jego strzał na poprzeczkę sparował Marcin Suchański. Po raz kolejny niebezpiecznie pod bramką Zagłębia zrobiło się w 21. minucie. Najpierw strzał Szałka z narożnika pola karnego na rzut rożny wybił bramkarz, a po chwili nieznacznie pomylił się Bednarek, uderzając piłkę głową.

Najgroźniejszą sytuację sosnowiczanie stworzyli niedługo przed przerwą, bo w 41. minucie. Wtedy to po strzale Dawida Weisa, bramkarz Chojniczanki z najwyższym trudem przerzucił futbolówkę nad poprzeczką.

W drugiej połowie do śmielszych ataków przystąpili zawodnicy Zagłębia. Co raz częściej do akcji ofensywnych zaczął podłączać się boczny obrońca Zagłębia, Adrian Pajączkowski. Trzy minuty po wznowieniu gry, po jednej z jego akcji, blisko samobójczej bramki był jeden ze stoperów Chojniczanki. Piłka jednak szczęśliwie powędrowała obok lewego słupka bramki strzeżonej przez Misztala. W tej odsłonie meczu gospodarze wykazywali więcej determinacji w grze, jednak obrona drużyny z Chojnic skutecznie odpierała ataki gospodarzy, od czasu do czasu próbując kontratakować.

Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem Zagłębiu udało się skutecznie zamienić stały fragment gry na bramkę. Marcin Lachowski precyzyjnie dośrodkował w pole karne, a tam do piłki dopadł Tomasz Szatan i strzelił zwycięską dla Zagłębia bramkę. Do końca meczu rezultat nie uległ już zmianie i sosnowiczanie mogli się cieszyć z pierwszych trzech punktów w tym sezonie.