Żelazna defensywa, uboga ofensywa
W życiu niestety nie można mieć wszystkiego. Wyniki ŁKS-u dobitnie pokazują tą starą maksymę. Defensywa Łódzkiego Klubu Sportowego dyrygowana przez będącego w wyborniej formie Michała Kołbę (w siedmiu ostatnich spotkaniach puszczony tylko 1 gol) jest najszczelniejszą obroną w lidze. Ełkaesiacy stracili do tej pory tylko 9 bramek w 17 meczach, a od czterech spotkań z rzędu pozostają niepokonani.
Wśród drużyn grających począwszy od 4 poziomu ligowego tylko Skra Częstochowa (3 liga) może pochwalić się lepszym bilansem – 6 straconych bramek w 16 meczach. To pokazuje, iż trener Robaszek nie musi powtarzać swoim zawodnikom za każdym razem, że mają grać na zero z tyłu, oni mają tą maksymę po prostu we krwi. Żeby jednak nie było tak kolorowo, przeniesiemy się pod pole karne przeciwnika. No i tutaj zbyt wielu powodów do radości nie ma. Rycerze Wiosny cieszyli się bowiem tylko 18 razy w tym sezonie ze zdobytej bramki. Najczęściej robił to oczywiście nie kto inny jak Jewhen Radionov. Popularny Żenia znajdował siedmiokrotnie drogę do bramki rywala.
Poza nim ofensywa ŁKS-u mocno kuleje. Ulubionym wynikiem jaki osiągali Biało–Czerwono – Biali jest skromne 1:0, które padało w meczach ŁKS-u aż sześciokrotnie! Jeżeli chodzi o skuteczność łodzianie plasują się na 13. miejscu w lidze. Nawet zajmujący ostatnie miejsce w tabeli Gryf Wejherowo ma tyle samo strzelonych bramek co wicelider rozgrywek.
Wyciągnąć wnioski z poprzednich rozgrywek
Chociaż do oficjalnej przerwy zimowej w rozgrywkach pozostały jeszcze dwie kolejki to można powiedzieć, iż teoretycznie w sobotnim meczu z Rybnikiem łodzianie rozpoczną rundę wiosenną. Wszyscy fani Łódzkiego Klubu Sportowego doskonale pamiętają jak nerwowa i niepewna była druga część rozgrywek w wykonaniu ŁKS-u w poprzednim sezonie. Grający wtedy w 3 lidze zawodnicy ze stadionu przy Al. Unii 2 będący po półmetku rozgrywek niepokonanym liderem tabeli z pięcioma punktami przewagi nad drugim Finishparkietem ostatecznie zakończyli sezon po bardzo przeciętnej rundzie wiosennej na drugiej lokacie i tylko dzięki nieotrzymaniu licencji na prawo do gry w drugiej lidze przez piłkarzy z Nowego Miasta Lubawskiego ełkaesiacy szczęśliwe wskoczyli do drugoligowej rzeczywistości. Trzeba pamiętać, że wszyscy uczymy się na błędach i zapewne w obozie Łódzkiego Klubu Sportowego wyciągnięte zostaną wnioski i piłkarze nie zafundują swoim fanom powtórki z poprzedniego sezonu.
Najbardziej dotkliwe porażki ostatnich lat w Ekstraklasie
Pod Ostrzałem GOL24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?