2. liga Złota jesień w ŁKS-ie!

Michał Granosik
Krzysztof Szymczak
Piłkarze ŁKS-u po niedzielnej wygranej z drużyną Legionovia (2:0) dobili do półmetku rozgrywek drugoligowych zmagań. Rycerze Wiosny kończą pierwszą część sezonu jako vice mistrzowie ligi i są na bardzo dobrej drodze aby w czerwcu po ostatniej kolejce otwierać szampana i cieszyć się z awansu na zaplecze ekstraklasy.

Żelazna defensywa, uboga ofensywa
W życiu niestety nie można mieć wszystkiego. Wyniki ŁKS-u dobitnie pokazują tą starą maksymę. Defensywa Łódzkiego Klubu Sportowego dyrygowana przez będącego w wyborniej formie Michała Kołbę (w siedmiu ostatnich spotkaniach puszczony tylko 1 gol) jest najszczelniejszą obroną w lidze. Ełkaesiacy stracili do tej pory tylko 9 bramek w 17 meczach, a od czterech spotkań z rzędu pozostają niepokonani.

Wśród drużyn grających począwszy od 4 poziomu ligowego tylko Skra Częstochowa (3 liga) może pochwalić się lepszym bilansem – 6 straconych bramek w 16 meczach. To pokazuje, iż trener Robaszek nie musi powtarzać swoim zawodnikom za każdym razem, że mają grać na zero z tyłu, oni mają tą maksymę po prostu we krwi. Żeby jednak nie było tak kolorowo, przeniesiemy się pod pole karne przeciwnika. No i tutaj zbyt wielu powodów do radości nie ma. Rycerze Wiosny cieszyli się bowiem tylko 18 razy w tym sezonie ze zdobytej bramki. Najczęściej robił to oczywiście nie kto inny jak Jewhen Radionov. Popularny Żenia znajdował siedmiokrotnie drogę do bramki rywala.

Poza nim ofensywa ŁKS-u mocno kuleje. Ulubionym wynikiem jaki osiągali Biało–Czerwono – Biali jest skromne 1:0, które padało w meczach ŁKS-u aż sześciokrotnie! Jeżeli chodzi o skuteczność łodzianie plasują się na 13. miejscu w lidze. Nawet zajmujący ostatnie miejsce w tabeli Gryf Wejherowo ma tyle samo strzelonych bramek co wicelider rozgrywek.

Wyciągnąć wnioski z poprzednich rozgrywek
Chociaż do oficjalnej przerwy zimowej w rozgrywkach pozostały jeszcze dwie kolejki to można powiedzieć, iż teoretycznie w sobotnim meczu z Rybnikiem łodzianie rozpoczną rundę wiosenną. Wszyscy fani Łódzkiego Klubu Sportowego doskonale pamiętają jak nerwowa i niepewna była druga część rozgrywek w wykonaniu ŁKS-u w poprzednim sezonie. Grający wtedy w 3 lidze zawodnicy ze stadionu przy Al. Unii 2 będący po półmetku rozgrywek niepokonanym liderem tabeli z pięcioma punktami przewagi nad drugim Finishparkietem ostatecznie zakończyli sezon po bardzo przeciętnej rundzie wiosennej na drugiej lokacie i tylko dzięki nieotrzymaniu licencji na prawo do gry w drugiej lidze przez piłkarzy z Nowego Miasta Lubawskiego ełkaesiacy szczęśliwe wskoczyli do drugoligowej rzeczywistości. Trzeba pamiętać, że wszyscy uczymy się na błędach i zapewne w obozie Łódzkiego Klubu Sportowego wyciągnięte zostaną wnioski i piłkarze nie zafundują swoim fanom powtórki z poprzedniego sezonu.

Najbardziej dotkliwe porażki ostatnich lat w Ekstraklasie

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24