26. kolejka Serie A. Weekend remisów, demonstracja siły Lazio

Szymon Janczyk
26. kolejka Serie A za nami. Specjalnie dla fanów calcio przygotowaliśmy podsumowanie wydarzeń na włoskich boiskach. Jak zaprezentowali się Polacy? Którzy zawodnicy błyszczeli na włoskich boiskach? Zapraszamy do lektury!

Sampdoria Genua - Cagliari Calcio 2:0 (1:0)

Bramki: De Silvestri (33'), Eto'o (72')

Pewne zwycięstwo Sampdorii na inaugurację 26 kolejki Serie A i zarazem gwóźdź do "trumny" Gianfranco Zoli. Szkoleniowiec Cagliari po kolejnej porażce stracił posadę, a jego miejsce ma zająć... jego poprzednik - Zdenek Zeman. Czy Czech zdoła wyciągnąć Rossoblu z kryzysu? Sardyńczycy nie zaprezentowali niczego ciekawego na boisku, oddali co prawda podobną ilość celnych strzałów co "Sampa", ale nie potrafili być na tyle skuteczni, by wygrać wyjazdowe spotkanie. Gospodarze byli solidni i skrupulatni - walczyli o każdy fragment boiska i zasłużenie zapisali na swoim koncie trzy punkty. Dzięki temu powiększyli swoją przewagę nad lokalny rywalem - Genoą, a także pozostałymi ekipami walczącymi o zajęcie 5 miejsca w tabeli: Torino, Interem, Palermo i Milanem. Sampdoria pewnie zmierza po sukces, a fani ekipy z Genui mogą cieszyć się z przełamania Samuela Eto'o, który zdobył swoją pierwszą bramkę na włoskich boiskach.

AC Milan - Hellas Werona 2:2 (1:1)

Bramki: Menez (41', rzut karny), Mexes (47') - Toni (18', rzut karny), Lopez (90+4')

Milan po raz kolejny rozczarował na własnym podwórku. Tym razem punkty z San Siro wywiozło Hellas Werona, które po bramce w ostatnich minutach spotkania pogrążyło podopiecznych Filippo Inzaghiego. Kibice ekipy z Mediolanu mają coraz mniejszą nadzieję na awans do europejskich pucharów i trudno im się dziwić, gdy ich ulubieńcy grają tak fatalnie jak w spotkaniu z Hellas. Milan do wyrównania doprowadził z rzutu karnego, który nie powinien zostać podyktowany, a bramkę na 2:1 zdobył w kuriozalnych okolicznościach, gdy strzał Mexesa odbił się od nogi jednego z zawodników z Werony i ostatecznie piłka wpadła do bramki. Hellas nie było drużyną lepszą, ale goście z Werony zdecydowanie bardziej zasłużyli na zdobycz punktową niż gospodarze.

Cesena - Palermo 0:0 (0:0)

Nudne, bezbarwne spotkanie w Cesenie. W konfrontacji dwóch beniaminków nie doczekaliśmy się rozstrzygnięcia, a obydwa zespoły nie pokazały nic nadzwyczajnego i nie kwapiły się do ataków. Mecz z pewnością nie mógł zadowolić kibiców, którzy oczekują zwykle otwartej i ofensywnej gry, a takiej piłkarze w niedzielne popołudnie nie potrafili zaprezentować. Remis nie krzywdzi więc nikogo, chociaż więcej okazji do strzelenia bramki mieli zawodnicy Palermo. Dla Rosaneri powinna to być nauczka, że niewykorzystane sytuacje odbijają się na saldzie punktów, który w ostatecznym rozrachunku zdecyduje przecież o tym, czy Sycylijczycy zagrają jesienią w europejskich pucharach.

Chievo Werona - AS Roma 0:0 (0:0)

Drugi, ale nie ostatni bezbramkowy remis w tej serii spotkań. Roma wiosną przyzwyczaiła fanów calcio do ciągłych remisów, ale mimo wszystko podział punktów w meczu z jednym z ostatnich zespołów w tabeli Serie A nie może nie być uznawana za ogromną niespodziankę. Giallorossi, czyli klub walczący o wicemistrzostwo Włoch, po raz kolejny pokazali dużą nieporadność. Na tle słabszego kadrowo rywala nie wyróżnili się zupełnie niczym i remis był jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Nie trzeba jednak udawać, że tylko jedna ze stron jest w pełni usatysfakcjonowana z takiego rezultatu.

Udinese Calcio - Torino FC 3:2 (2:1)

Bramki: Di Natale (17'), Molinaro (25', samobójcza), Wague (49') - Quagriarella (15'), Benassi (69')

Od dawna wyczekiwane zwycięstwo Udinese. Gospodarze przełamali serię czterech meczów bez zwycięstwa, a spotkanie na Stadio Friuli należało do jednego z najciekawszych w minionej kolejce ligi włoskiej. Grad bramek, szybkie tempo gry, sporo strzałów i wreszcie zwycięstwo ekipy, która statystycznie nie prezentowała się lepiej. To goście dłużej utrzymywali się przy piłce, częściej zagrażali bramce, ale jednak w najważniejszej ze wszystkich statystyk przegrali z gospodarzami. Wynik meczu był zasłużony, Udine zagrało bardzo skutecznie, wykorzystując stworzone sytuacje i bez problemu wypunktowali "Byki" z Turynu. Gospodarze co prawda walczą już tylko o przysłowiową "pietruszkę", ale urwanie punktów rywalom grającym o europejskie puchary z pewnością zadowoli głodnych sukcesów zawodników z Udine.

Empoli - Genoa 1:1 (0:1)

Bramki: Barba (66') - Niang (27')

Kolejna bramka sprowadzonego zimą z Milanu Nianga wystarczyła jedynie na remis. Genoa jest niepokonana od pięciu spotkań, jednak patrząc z drugiej strony w tych spotkaniach Lwy z Genui zdobyły zaledwie 9 punktów. Tym razem cenne "oczka" urwało im Empoli, które pewnie zmierza po wywalczenie utrzymania w lidze. Gospodarze punktują w szóstym kolejnym meczu ligowym i trzeba przyznać, że podopieczni Maurizio Sarriego prezentują się naprawdę solidnie. Empoli zagrało przede wszystkim skutecznie w defensywie, czego nie można powiedzieć o ofensywnej dyspozycji gości. Ataki przyjezdnych były łatwo rozbijane i nie stworzyły dużego zagrożenia pod bramką rywali. Remis jest wynikiem sprawiedliwym - nikt nie zasłużył na zwycięstwo w tym meczu.

Parma - Atalanta Bergamo 0:0 (0:0)

Parma wreszcie zagrała w lidze i... od razu zapunktowała. W meczu outsiderów gospodarze wywalczyli punkt, który raczej nie zmieni ich sytuacji, ale za to mocno komplikuje sprawę utrzymania drużynie gości. Atalanta jednak może mieć pretensje jedynie do siebie. W spotkaniu z kompletnie rozbitymi sytuacją w klubie Gialloblu zagrali dużo słabiej od gospodarzy, którzy zdominowali rywala i kontrolowali przebieg gry. To jednak nie wystarczyło, by zgarnąć komplet punktów i Parma wciąż ma sporą stratę do miejsc gwarantujących utrzymanie. Niemniej jednak Gialloblu należą się brawa za to, że potrafili dać z siebie wszystko nawet w obliczu nieuchronnej katastrofy.

Napoli - Inter Mediolan 2:2 (0:0)

Bramki: Hamsik (51'), Higuain (63') - Palacio (72'), Icardi (87', rzut karny)

Kapitalne spotkanie w Neapolu, w którym zobaczyliśmy wszystko to co najlepsze w futbolu. Gospodarze prowadzili już 2:0, stracili jedną bramkę, a w ostatnich minutach sprokurowali rzut karny, który zabrał im bardzo cenne punkty w ligowej tabeli. Show Argentyńczyków zakończyło się sprawiedliwym remisem, bo obydwa zespoły prezentowały się bardzo dobrze. Inter prowadził grę, ale gospodarze stwarzali lepsze sytuacje do zdobycia bramki. To jednak nie wystarczyło, by powstrzymać podopiecznych Roberto Manciniego. Mecz na szczycie z pewnością zadowolił fanów calcio, jednak wynik nie może satysfakcjonować żadnej z ekip.

Lazio Rzym - AC Fiorentina 4:0 (1:0)

Bramki: Biglia (6'), Candreva (65'), Klose (75',85')

Jest Anderson, jest zabawa. Z Brazylijczykiem w składzie Lazio jest jedną z najmocniejszych ekip w lidze i faworytem w walce o trzecie miejsce w Serie A. Co prawda Filipe nie zaliczył żadnej asysty, ani sam nie trafił do siatki, ale jego wpływ na postawę stołecznej drużyny jest ogromny. Lazio zademonstrowało swoją siłę i kompletnie rozbiło Fiorentinę, która - warto przypomnieć - jest ćwierćfinalistą Ligi Europy. Na stadionie w Rzymie Viola zupełnie nie istniała. Zagrała dużo słabiej od swojego rywala i przyjęła najmniejszy wymiar kary. Ważna lekcja futbolu dla zespołu z Florencji.

Juventus FC - Sassuolo 1:0 (0:0)

Bramki: Pogba (82')

Nie było to porywające widowisko. Juventus wygrał skromnie, ale zasłużył na dużo wyższy rozmiar zwycięstwa. Rywale kompletnie nie istnieli na boisku: oddali zaledwie dwa strzały na bramkę, co na tym poziomie nie może mieć przełożenia na zadowalający wynik końcowy. Juventus mimo stworzenia znacznie większej ilości szans nie popisał się skutecznością i zagrał bardzo przeciętnie, co jednak wystarczyło by w poniedziałek zapisać na swoim koncie komplet punktów.

Jedenastka 18. kolejki

Padelli (Torino) - Wague (Udinese), Manolas (Roma), Silvestri (Sampdoria) - Biglia (Lazio), Hamsik (Napoli), Menez (Milan), Candreva (Lazio) - Klose (Lazio), Eto'o (Sampdoria), Di Natale (Udinese)

POLACY WE WŁOSZECH

Serie A:

  • Kamil Glik (Torino FC) - 90 minut
  • Piotr Zieliński (Empoli) - Cały mecz na ławce rezerwowych
  • Łukasz Skorupski (AS Roma) - Cały mecz na ławce rezerwowych
  • Paweł Wszołek (Sampdoria) - Cały mecz na ławce rezerwowych

Serie B:

  • Bartosz Salamon (Pescara) - 90 minut
  • Michał Lewandowski (Crotone) - Nie znalazł się w kadrze meczowej.
  • Bartosz Wolsky (Latina Calcio) - Nie znalazł się w kadrze meczowej.
  • Mateusz Lewandowski (Virtus Entella) - Cały mecz na ławce rezerwowych
  • Thiago Cionek (Modena FC) - 90 minut
  • Michał Chrapek (Catania Calcio) - Wszedł na boisko w 75 minucie
  • Tomasz Kupisz (Citadella) - 90 minut i żółta kartka

Serie C:
Igor Łasicki (AS Gubbio) - 90 minut
Michał Olczak (Pistoise US) - Cały mecz na ławce rezerwowych
Sebastian Zieleniecki (Cremonese) - Poza kadrą meczową

NAJLEPSI STRZELCY I ASYSTENCI

  • Carlos Tevez (Juventus) - 15 goli

  • Mauro Icardi (Inter) - 15 goli

  • Jeremy Menez (Milan) - 13 goli

  • Gonzalo Higuain (Napoli) - 13 goli

  • Paulo Dybala (Palermo) - 12 goli

  • Franco Vazquez (Palermo) - 9 asyst

  • Antonio Candreva (Lazio Rzym) - 7 asyst

  • Carlos Tevez (Juventus) - 7 asyst

  • Paulo Dybala (Palermo) - 7 asyst

Śledź autora na Twitterze!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24