W pierwszej części spotkania nie padła żadna bramka, co nie oznacza, że nie było ku temu okazji. Zawodnikiem, który kilkukrotnie mógł cieszyć się z trafienia po stronie LZS-u, był Elton Dos Santos Oliveira. Niezależnie od tego, czy Brazylijczyk próbował swoich sił z okolic 7. metra od bramki, czy z własnej połowy, starając się przerzucić piłkę nad bramkarzem, tego dnia nie dysponował odpowiednio nastawionym celownikiem.
Niesamowicie blisko szczęścia był tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, bowiem przywitał się z nią strzałem w poprzeczkę. Odpowiedź Górnika, który borykał się z podobnym problemem braku skuteczności, tym razem okazała się trafiona, i to do bólu – na przestrzeni 11 minut strzelił trzy gole. Wynikało to z nieudanych interwencji defensorów LZS-u (samobój, spowodowanie rzutu karnego) oraz pozostawieniu zbyt dużej przestrzeni w polu karnym.
Podopieczni Jakuba Reila postanowili nie pozostawać dłużnymi i po rajdzie Michała Skowrona odpowiedzieli pierwszy raz. Drugi miał miejsce w ostatnich minutach rywalizacji, gdy Adam Setla idealnie przymierzył z rzutu wolnego. Ofensywa przyjezdnych nie ustawała w próbach doprowadzenia do remisu, ale ta sztuka nie powiodła się.
Górnik II Zabrze – LZS Starowice Dolne 3:2 (0:0)
Bramki: 1:0 Rakowski – 55. (samobójcza), 2:0 Kulig – 59., 3:0 Barczak – 66. (karny), 3:1 Skowron – 72., 3:2 Setla – 89.
LZS: Korczak - Chodziutko, Grądowski, Nowosielski (85. Dachnowski), Czajkowski, K. Kowalczyk, Gurgul (69. Skowron), Rakowski, Elton (63. Raś), Zychowicz (85. Dabo), Wróbel (63. Setla)
Żółte kartki (LZS): Elton, Zychowicz

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?