4 liga. Piast Tuczempy wreszcie wygrał - podopieczni trenera Łukasza Laski pokonali Przełom Besko

Artur Bżdżoła
Krzysztof Kapica
Odetchnęli z ulgą piłkarze i kibice Piasta Tuczempy. Po długiej serii bez wygranej na własnym obiekcie podopieczni Łukasza Laski zainkasowali trzy punkty.

W pierwszej połowie obie ekipy miały swoje okazje. Jako pierwszy na listę strzelców mógł się wpisać Sylwester Tarnawski, jednak jego strzał obronił bramkarz gości. Chwilę później ze świetną kontrą wyszli zawodnicy Przełomu. Na bramkę popędził Jan Langos, lecz fatalnie przymierzył. Decydująca dla losów meczu była ostatnia minuta pierwszej połowy. Z kontrą wyszli miejscowi. Karol Karólak zagrał do Artura Guraka, który dograł w pole karne i Hubert Łukasiewicz pokonał Dariusza Półkoszka. Po zmianie stron goście grali bez wyrazu, ciężko szło im konstruowanie sytuacji. Piast natomiast szybko podwyższył wynik. Karólak krótko rozegrał rzut rożny z Tarnawskim, który ograł obrońcę, dograł w pole karne, gdzie Waldemar Jaroch zgrał do Łukasza Tyrawskiego i ten z bliska wpakował piłkę do siatki. Goście kwadrans przed końcem mogli pokusić się o gola. Jakub Szybka dograł do Adama Osiniaka, lecz ten w dogodnej sytuacji nie trafił czysto w futbolówkę. W 82. minucie z rzutu wolnego Szybka przymierzył w poprzeczkę. Im bliżej końca tym gospodarze mieli więcej klarownych okazji, ale dobrze w bramce spisywał się Półkoszek, broniąc strzały Łukasza Czuba, Jakuba Sroki czy Huberta Wiącka. Nie miał jednak szans w doliczonym czasie gry, kiedy to Sroka dograł do Wiącka i ten z bliska ustalił wynik meczu.

Po meczu powiedzieli:

Łukasz Laska, trener Piasta: W porównaniu do ostatniego meczu wyglądało to znacznie lepiej. Pracowaliśmy żeby grać po ziemi, aby to piłkarsko lepiej wyglądało. Wielki szacunek dla chłopaków, bo jestem zadowolony z ich gry.

Paweł Jaślar, trener Przełomu: Decydująca była końcówka pierwszej połowy, gdy dostaliśmy bramkę do szatni. Myślę, że gdybyśmy wytrzymali to wówczas druga połowa wyglądałaby inaczej. Brakuje pewności siebie, borykamy się też z brakami kadrowymi. Piast był faworytem, wygrał zasłużenie.

Piast Tuczempy - Przełom Besko 3:0 (1:0)

Bramki: 1:0 Łukasiewicz 45, 2:0 Tyrawski 58, 3:0 Wiącek 90+2.

Piast: Strawa 6 – Gurak 6, Demski 6, Jaroch 6, Aab 6 (79 Misiąg) – Łukasiewicz ż 6 (82 Białogłowski), Sroka 6, Karólak 6 (82 Wiącek), Pasaj 6 (59 Czub) – Tarnawski 6, Tyrawski 6 (76 Kloc). Trener Łukasz Laska.

Przełom: Półkoszek 6 – Czura 4, Śmietana 5, Osiniak 4, Kwiatkowski (31 Kaczor 4) – Langos ż 4 (74 Baran), Szybka 5, Salyuk 4, Kapłon 5 (79 Hajduk) – Mogilany ż 4, Kuzio 5. Trener Paweł Jaślar.

Sędziował Pachołek 6 (Lubaczów). Widzów 100.


Andreja Prokić, piłkarz Stali Mielec: W Stali nikt na nas nie wywiera presji. Sami wiemy, o co gramy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: 4 liga. Piast Tuczempy wreszcie wygrał - podopieczni trenera Łukasza Laski pokonali Przełom Besko - Nowiny

Wróć na gol24.pl Gol 24