Adam Pazio wraca do gry. Po sezonie przerwy zawalczy w II lidze

Słaba forma w rundzie wiosennej oraz przegrane baraże z Garbarnią Kraków sprawiły, że Pogoń po czterech sezonach opuściła zaplecze ekstraklasy. Zdecydowanie nie w tym kierunku niż zamierzała. 21 lipca meczem z GKS-em Bełchatów rozpocznie walkę w II lidze. Na tym poziomie, w obecnej formie rozgrywek znalazła się po raz pierwszy. Ostatnim razem występowała na nim jeszcze przed reformą, gdy zamiast ligi centralnej były jeszcze dwie grupy: wschodnia i zachodnia.

Teraz siedlczanie muszą odnaleźć się w całkiem nowej dla siebie rzeczywistości. Poważnie podchodzą do nowych wyzwań. Mimo problemów z jakimi mierzyli się wiosną jak najszybciej chcą wrócić do I ligi. Już teraz przebudowują drużynę, sprowadzając w jej szeregi doświadczonych grą na wyższych poziomach zawodników. Po Adamie Mójcie, do ekipy z Siedlec dołączył inny były ekstraklasowiec Adam Pazio. Z obrońcą podpisano roczny kontrakt z możliwością przedłużenia go o kolejne dwanaście miesięcy.

Tym samym Pogoń, z którą rozstali się m.in. Jarosław Ratajczak, Przemysław Płacheta czy Dariusz Zjawiński zyskała przyzwoitego zawodnika, a Pazio pracodawcę. Przez ostatnie jedenaście miesięcy 25-latek pozostawał bez przynależności klubowej. W sierpniu ubiegłego roku po rozegraniu trzech meczów w I lidze i jednego w Pucharze Polski rozstał się z Ruchem Chorzów. Kontrakt rozwiązano z winy klubu.

Urodzony w Wołominie zawodnik wraz z rodziną powrócił więc na stare śmieci i trenował indywidualnie. W międzyczasie wiązano go zarówno ze Stomilem Olsztyn, jak i GKS-em Bełchatów, w którym zimą przebywał na testach. – Przyszedłem do Pogoni, żeby odbudować się. W minionym roku pracowałem nad sobą, ale było to ciężkie. Chcę pomóc drużynie w powrocie do I ligi. Liczę na to, że mazowieckie powietrze mi służy i w Pogoni będzie jak za moich najlepszych czasów – powiedział Adam Pazio za pośrednictwem oficjalnej strony.

Na jego korzyść zawsze przemawiało doświadczenie z rozgrywek ekstraklasy oraz młodzieżowych reprezentacji Polski.W kadrze U-21 rozegrał sześć spotkań, występując u boku m.in. Michała Żyro czy Arkadiusza Milika. W najlepszej krajowej lidze zanotował 92 mecze w barwach Polonii Warszawa, Lechii Gdańsk, Podbeskidzia Bielsko Biała i Ruchu Chorzów. Jako gracz Niebieskich zdobył swojego jedynego na tym poziomie gola. W swoim debiucie pokonał stojącego w bramce Górnika Łęczna Sergiusza Prusaka.

W najbliższym czasie będzie miał szansę powtórzyc swój wyczyn. Zielono-Czarni to jeden ze spadkowiczów z I ligi, a doświadczony golkiper nie zmienił jeszcze pracodawcy.
źródło: mkppogonsiedlce.pl

Na ile są wyceniani Polacy? Zobacz ranking!