Aleksandar Tonew chce opuścić Lecha Poznań?

LEM/Głos Wielkopolski
Aleksandar Tonew życzy sobie transferu do lepszej niż Lech drużyny
Aleksandar Tonew życzy sobie transferu do lepszej niż Lech drużyny Grzegorz Dembiński
Aleksandar Tonew, bułgarski pomocnik Lecha Poznań, wyznał w wypowiedzi dla bułgarskiego portalu sportowego, że chciałby w przyszłym roku trafić do lepszego klubu niż Kolejorz. Jaka jest prawda?

Lech za transfer "Lewego" do Manchesteru, otrzymałby 200 tys. euro

Trener Mariusz Rumak zdradził nam, że chciałby, aby Lech Poznań zakończył rozgrywki z przynajmniej jednym punktem przewagi nad rywalami, a kibice przy Bułgarskiej usłyszeli jesienią hymn Ligi Mistrzów przed meczem w Poznaniu. Dużo więcej kontrowersji wywołały słowa Aleksandara Tonewa. Bułgarski pomocnik zapytany przez portal sportline.bg, czego życzyłby sobie w 2013 roku odpowiedział, że: "zdrowia, dobrej gry i transferu do jeszcze silniejszego klubu niż Lech Poznań".

Tonew, który w Poznaniu uchodzi za piłkarza, który jest "obcym ciałem" w drużynie, bo nie potrafi na boisku współpracować z kolegami, gra pod siebie i taką postawę prezentuje też poza boiskiem, pokazał, że wcale nie jest takim nieśmiałym chłopakiem za jakiego go uważamy.

Na zdjęciu prezentowanym przez portal namiętnie całuje swoją dziewczynę i podkreśla, że nadejście Nowego Roku świętować będzie w rodzinnym Elin Pelin z rodziną i przyjaciółmi. Widać, że świąteczny nastrój bardzo mu się udzielił. Widać, że wyraźnie odżył, po przyjeździe do swojego kraju.

Tonew ostatnio nie mógł porozumieć się z trenerem Rumakiem. Był rezerwowym, a jeśli wychodził w podstawowym składzie, zwykle był zmieniany w drugiej połowie. Sam szkoleniowiec po meczu ze Śląskiem przyznał, że Alex doprowadził go do szewskiej pasji i nie zamierza dłużej tolerować faktu, że kompletnie nie realizuje założeń taktycznych. Kilka dni później, Mariusz Rumak stwierdził, że chyba zbyt surowo go ocenił, ale krytyka na pewno zabolała młodego pomocnika.

Aleksandar Tonew po dobrym początku sezonu mocno spuścił z tonu. Był nawet taki moment, że szkoleniowiec nie krył, że wokół Bułgara chce budować zespół przyszłości poznańskiego klubu. Tonew mimo młodego wieku, ma przecież już spore doświadczenie międzynarodowe, gra w swojej drużynie narodowej. Po tym jednak jak prezentował się w końcówce rundy jesiennej, można było snuć przypuszczenia, że Lech będzie starał się go sprzedać, póki będzie mógł na nim zarobić.

W Bułgarii Tonew cały czas ma dobra prasę. Na mecze kadry przyjeżdżali podobno wysłannicy jednego z klubu francuskiej Ligue 1, Aleksem interesował się podobno też nawet słynny Ajax. Stąd być może te słowa o transferze do lepszego klubu niż Lech. Wiadomo, że dla Tonewa, poznański klub jest tylko przystankiem na pewnym etapie kariery i jak każdemu marzy mu się gra w silniejszych ligach. Musi jednak zrozumieć, że nikt go nie kupi jeśli niczym nie będzie się wyróżniał w naszej ekstraklasie, tak jak to było zwłaszcza w ostatnich spotkaniach przy Bułgarskiej.

PZPS zwolnił Świderka, bo chce mieć kolejnego włoskiego selekcjonera

Głos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24