Anglia pokonała Szwajcarię po dwóch golach Welbecka

Oktawian Jurkiewicz
Reprezentacja Anglii w pierwszym meczu eliminacji Euro 2016 pokonała Szwajcarię 2:0. Obie bramki na wagę zwycięstwa "Synów Albionu" strzelił Danny Welbeck.

Najważniejszy mecz grupy E w pierwszej połowie nieco zawodził nasze oczekiwania. Masa prostych, niewymuszonych błędów przełożyła się na słaby obraz gry. Z nielicznymi wyjątkami, jak to w piłce nożnej bywa. Druga połowa była już jednak znacznie lepsza, zobaczyliśmy dwie bramki i znacznie więcej ciekawych sytuacji.

Debiut w oficjalnym meczu swojej reprezentacji rozegrał Fabian Delph i do notesu sędziowskiego trafił już po dziesięciu minutach. Na pierwszą wartą uwagi akcję musieliśmy jednak czekać niemal kwadrans. Welbeck zagrał między nogami Djourou do Rooneya, ale piłkarz "Czerwonych Diabłów" nie zdołał tego wykończyć.

Chwilę później nastąpiła odpowiedź Szwajcarów. Seferowić wyszedł na czystą pozycję i padł jak rażony piorunem, a jak pokazały powtórki telewizyjne, był zahaczany przez Jonesa, co mogło się skończyć nawet czerwoną kartką dla Anglika! Sędzia pozostał jednak niewzruszony.

Grę głównie prowadzili Anglicy, ale w pierwszej połowie nic nie ugrali poza przysłowiowym "straszeniem gołębi na stadionie". Statystyki do przerwy odzwierciedlały obraz gry: przewaga "Synów Albionu" przy liczbie strzałów czy posiadaniu piłki. Dopiero jednak druga część meczu przyniosła odzwierciedlenie w bramkach.

Winnym pierwszego gola należy po części uznać Inlera, za jego stratę piłki w środku pola. Perfekcyjna kontra wyprowadzona przez Rooneya i Sterlinga, a wykończona przez Welbecka dała prowadzenie Anglii. Warto podkreślić świetne podanie Raheema Sterlinga, dzięki któremu Welbeckowi pozostało jedynie wbić piłkę do bramki.

Gospodarze nie chcieli pozostać dłużni i w 70. minucie byli niesamowicie blisko, ale Cahill zachował się doskonale. Drmić wybiegł sam na sam, minął już bramkarza i uderzył na bramkę, ale nagle wybiegł Cahill i przeciął ten strzał, wybijając piłkę na rzut rożny. Niesamowita interwencja i przede wszystkim bardzo skuteczna.

Szwajcarzy wypracowywali sobie przewagę w końcówce i wydawało się, że mają szansę jeszcze wyrównać wynik meczu, ale ich marzenia pogrzebał ostatecznie Danny Welbeck, który drugi raz wykończył kontrę Anglików. "Synowie Albionu" zaczynają te eliminacje z przytupem, pokonując na starcie najgroźniejszego rywala w walce o awans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24