Antyjedenastka 10. kolejki Ekstraklasa.net!

Konrad Kryczka
Mateusz Bąk czy Richard Zajac? Bartosz Ślusarski czy Paweł Brożek? Dylematów co do zestawienia naszej antyjedenastki było sporo. Mieliśmy oczywiście swoich pewniaków i ostatecznie udało nam się wybrać jedenastkę przegranych minionej serii spotkań.

Brożek (Wisła)

Bonin (Górnik Ł.), Duda (Legia), Budziński (Cracovia), Boguski (Wisła), Murayama (Pogoń)

Pazio (Podbeskidzie), Pietrasiak (Podbeskidzie), Stawarczyk (Ruch), Pietrowski (Lechia)

Zajac (Podbeskidzie)

Richard Zajac (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – za to, co zmalował w Białymstoku, po prostu musiał się znaleźć w tym zestawieniu. I nie chodzi tu najbardziej o to, że puścił aż cztery bramki, tylko o to, jak przy ostatniej z nich wystawił piłkę Dzalamidze.

Marcin Pietrowski (Lechia Gdańsk) – oczywiście, Lechia straciła obie bramki głównie przez „interwencje” Mateusza Bąka. Swoją cegiełkę dorzucił jednak również Pietrowski, który przy dośrodkowaniu z rzutu rożnego nie upilnował Wojciecha Łuczaka.

Dariusz Pietrasiak (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
– nie nadążał za bardziej dynamicznymi rywalami. Jak widać doświadczenie nie pozwoliło zniwelować braków szybkościowych. Nie zdołał zatrzymać Gajosa, który kapitalnie wykończył świetne podanie Mystkowskiego, a przy trzecim golu Jagi nie wybił piłki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Piotr Stawarczyk (Ruch Chorzów) – Niepewny. To słowo chyba najlepiej oddaje jego postawę w meczu przeciwko Zawiszy. Stawarczyk popełnił błąd na samiutkim początku spotkania, co skutkowało utratą gola przez „Niebieskich”.

Adam Pazio (Podbeskidzie Bielsko-Biała)
– jego poniedziałkowego występu nie da się ocenić pozytywnie. Ba, nawet ciężko znaleźć jakiekolwiek plusy w jego grze (oprócz niezłego strzału). Całkowicie zawalił przy pierwszym golu dla Jagiellonii, przy trzecim też mógł się chyba zachować lepiej.

Takuya Murayama (Pogoń Szczecin) – Dariusz Wdowczyk wrzucił go na boisko w miejsce Adama Frączczaka, ale Japończyk swoją grą nie zachwycił. W sumie był praktycznie niewidoczny. Trudno zrozumieć, jak z taką formą, jaką ostatnio prezentuje, ciągle dostaje kolejne szanse.

Rafał Boguski (Wisła Kraków)
– niby coś tam próbował, ale niewiele z tego wychodziło. Generalnie zanotował występ do zapomnienia. W jego grze można było zauważyć mnóstwo niedokładności i swojego rodzaju boiskowej nieporadności.

Marcin Budziński (Cracovia) – „Pasy” zwycięstwa w derbach Krakowa z pewnością nie zawdzięczają „Budzikowi”. Zawodnik, który często potrafił napędzić akcje Cracovii, tym razem zawiódł, notując straty i niecelne podania zamiast udanych zagrań.

Ondrej Duda (Legia Warszawa)
– to, że potrafi grać w piłkę, udowodniał już wielokrotnie. W meczu z Lechem nie zaprezentował się jednak zbyt korzystnie. Sam nie stwarzał zbytniego zagrożenia pod bramką Gostomskiego, a drużyna nie miała z niego większego pożytku w ofensywie.

Grzegorz Bonin (Górnik Łęczna) – ogólnie w tym sezonie jego gra mogła przypaść do gustu większości obserwatorów. Oczywiście nie zawsze wychodzi mu tak, jak powinno, co było widać choćby w starciu ze Śląskiem. W tym spotkaniu ofensywnie usposobiony pomocnik nie potrafił tak jakość znaleźć dla siebie miejsce, choć rozegrał pełne 90 minut.

Paweł Brożek (Wisła Kraków) – ostatnie w tym roku kalendarzowym derby Krakowa snajper Wisły może wpisać po stronie strat. Napastnik Wisły, oprócz bodaj jednego uderzenia, nie stworzył żadnego zagrożenia pod bramką Pilarza.

Ławka rezerwowych: Mateusz Bąk (Lechia), Tomasz Górkiewicz (Podbeskidzie), Maciej Jankowski (Wisła), Deniss Rakels (Cracovia), Eduards Visnakovs (Ruch), Bartosz Ślusarski (GKS), Kamil Wilczek (Piast).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24