Visnakovs (Ruch), Korzym (Podbeskidzie)
Kiełb (Korona), Cetnarski (Cracovia), Garguła (Wisła)
Ziajka (Zawisza), Marciniak (Cracovia), Araujo (Zawisza), Żytko (Cracovia), Argyriou (Zawisza)
Sandomierski (Zawisza)
Grzegorz Sandomierski (Zawisza) – pewnie trudno powiedzieć, żeby którąś z bramek zawalił. Jednak pamiętajmy, że puszczenie sześciu bramkarzowi nigdy chluby nie przynosi. W przypadku Sandomierskiego dodatkowo trzeba zauważyć, że prawie każdy strzał lecący w światło bramki kończy w siatce.
Anestis Argyriou (Zawisza Bydgoszcz) – na chwilę obecną trudno zrozumieć, dlaczego ten gość w ogóle trafił do Zawiszy. Przeciwko Lechowi fatalny. Udział przy bramce Sadajewa wyglądał wręcz komicznie, a do tego zawalił przy golu Hamalainena.
Samuel Araujo (Zawisza Bydgoszcz) – kolejny w tym sezonie fatalny występ Brazylijczyka. Środkowy obrońca Zawiszy zupełnie nie radził sobie z rywalami. Najlepiej świadczą o tym pierwsza i ostatnia bramka zdobyte przez piłkarzy „Kolejorza”.
Mateusz Żytko (Cracovia) – fajnie, że wykorzystał rzut karny (choć samo wykonanie do najlepszych nie należało), ale to, co odwalał w obronie, wołało o pomstę do nieba. Było to szczególnie widoczne przy czwartej bramce dla Piasta, kiedy Żytko nie upilnował Wilczka.
Adam Marciniak (Cracovia) – były reprezentant Polski (chyba że jednak dostanie kolejne powołanie) przeciwko Piastowi po prostu zawiódł. Obrońca pasów nie potrafił poradzić sobie z rywalami. Nie zdołał powstrzymać Jurado przed wpakowaniem piłki do siatki, a także popełnił kilka mniejszych błędów.
Sebastian Ziajka (Zawisza Bydgoszcz) – jego występ w Poznaniu to był po prostu niesmaczny żart. Nie dość, że rywale nie mieli problemów, aby spokojnie atakować jego stroną, to jeszcze sam Ziajka wrzucił na minę Micaela, który wyleciał z boiska z czerwoną kartką.
Łukasz Garguła (Wisła Kraków) – wiślacy na pewno nie będą najmilej wspominali ostatniego meczu przeciwko Legii. Wielu piłkarzy zawiodło, a szczególnie słabo prezentował się „Guła”, który w tym sezonie nie jest tak błyskotliwy, jak w poprzednim. W meczu ostatniej kolejki nie dał Wiśle praktycznie niczego w ofensywie.
Mateusz Cetnarski (Cracovia) – Robert Podoliński chce wygrywać, ale o to może być naprawdę trudno, jeżeli co chwilę będzie dawał szanse Cetnarskiemu. Były zawodnik Widzewa przeciwko Piastowi spisał się słabiutko, zresztą nie pierwszy raz w tym sezonie.
Jacek Kiełb (Korona Kielce) – przedostatnie miejsce Korony w tabeli to nie jest nic przypadkowego. Przeciwko Śląskowi słabo wypadła niemal cała drużyna (oprócz pojedynczych wyjątków) z Kielc. Nie popisał się Kiełb, który nie potrafił napędzić akcji swojego zespołu.
Maciej Korzym (Podbeskidzie Bielsko-Biała) – świetnie zaczął swoją przygodę w Bielsku-Białej, jednak dwa ostatnie spotkania w lidze będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Zwłaszcza pudło, jakie zanotował w starciu z Górnikiem Zabrze.
Eduards Visnakovs (Ruch Chorzów) – na pewno nie będzie miło wspominał występu przeciwko Bełchatowowi. Łotysz nie stwarzał praktycznie żadnego zagrożenia pod bramką Arkadiusza Malarza.
Ławka rezerwowych: Michal Pesković (Podbeskidzie), Krzysztof Nykiel (Cracovia), Andre Micael (Zawisza), Bartłomiej Konieczny (Podbeskidzie), Dariusz Pietrasiak (Podbeskidzie), Dariusz Dudka (Wisła), Artur Lenartowski (Podbeskidzie), Daniel Łukasik (Lechia), Łukasz Surma (Ruch), Kevin Friesenbichler (Lechia), Przemysław Trytko (Korona)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
