Ariel Mosór zostanie w Piaście Gliwice. Transfer do norweskiego Molde upadł na ostatniej prostej. Poszło o dodatkowe pieniądze

Jakub Jabłoński
Jakub Jabłoński
fot. szymon starnawski
Transfery. Ariel Mosór nie trafi do Molde. Wszystko wskazuje na to, że 20-latek nadal będzie reprezentował barwy Piasta Gliwice, mimo początkowego porozumienia z norweskim klubem - W tle naciski o dodatkowe pieniądze - informuje Tomasz Włodarczyk, dziennikarz portalu Meczyki.pl.

Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze

Młodzieżowiec łączony był z norweskim klubem pod koniec lipca. Rozmowy były na tyle konkretne, że wydawało się, iż podpisanie umowy to tylko kwestia czasu. Nawet przed spotkaniem drugiej kolejki PKO Ekstraklasy rzecznik gliwickiego klubu powiadomił, że Mosór nie zagra ze Stalą Mielec ze względu na dopinanie transferowych formalności.

Jak się okazało powstały pewne naciski z jego otoczenia o dodatkowe pieniądze z transakcji - informuje na Twitterze Tomasz Włodarczyk.

Jak udało się ustalić redakcji Meczyki.pl poszło przede wszystkim o pieniądze. Ojciec 20-latka, były piłkarz Legii Warszawa Piotr Mosór miał stawiać zaporowe warunki umowy. Dodatkowo do gry miał włączyć się również wujek najlepszego młodzieżowca ubiegłego sezon - Jacek Bednarz.

Obaj mieli domagać się ok. 250 tysięcy euro. Ostatecznie Piast nie chciał zgodzić się na takie wymagania.

- Niech pan mnie nawet nie denerwuje. Nie będę komentował tych doniesień. Nie dogadaliśmy się na linii my - Piast - Molde i to tyle. Piast chciał na siłę wypchnąć syna, ale ten zostaje. Kropka - powiedział w rozmowie z portalem Meczyki.pl, Piotr Mosór.

Ariel Mosór na dłużej w Piaście Gliwice?

Wszystko wskazuje na to, że 20-latek kolejny sezon spędzi w Piaście Gliwice. Poprzednia kampania była szczególnie dla niego udana. Został najlepszym młodzieżowcem sezonu. Zagrał dokładnie w 28 spotkaniach i zdecydowanie pomógł drużynie Vukovicia w zajęciu wysokiego piątego miejsca w lidze.

Nowy sezon Piast Gliwice rozpoczął od porażki z Lechem Poznań (1:2). W inauguracyjnym spotkaniu katem gliwiczan okazał się Filip Marchwiński, który popisał się dubletem i zapewnił trzy punkty "Kolejorzowi".

W następnych spotkaniach zremisowali bezbramkowo ze Stalą Mielec (bez udziału Mosóra) oraz Górnikiem Zabrze, a w ostaniej kolejce pokonali mistrza Polski z zeszłego sezonu - Raków Częstochowa (2:1) ze swoim najlepszym młodzieżowcem w składzie.

Wszystko wskazuje, że drużyna Aleksandara Vukovicia zatrzymała swój "brylant" w defensywie na kolejny sezon.

TRANSFERY w GOL24

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24