Nie da się ukryć, że coś w zespole Arki nie trybi. "Śledzie" przegrały z mocnym Lechem 4:1, ale w spotkaniach z o wiele słabszym Piastem i Górnikiem trudno było szukać pozytywów. Choć ofensywnie nie wygląda to źle, obrona woła o pomstę do nieba. Aż 10 razy bramkarz gdynian musiał wyciągać piłkę z siatki w ostatnich trzech meczach. To sprawia, że Arka jest już na 12. miejscu w tabeli, a widmo spadku zbliża się wielkimi krokami. - Przegraliśmy przez błędy i brak komunikacji. Pierwsza bramka ustawiła trochę ten mecz. Potem było ładne uderzenie Bonina. Ciężko coś powiedzieć - przyznał Grzegorz Niciński na konferencji prasowej po meczu.
- Zawiedliśmy i kibice dali temu wyraz. Liczę, że zawodnicy dobrze zareagują, są profesjonalistami. We wtorek trzeba zagrać zupełnie inaczej. Liga trwa, to był ważny mecz, ale jeszcze sporo spotkań przed nami - kontynuował. Tu akurat opiekun ekipy z Trójmiasta ma rację. Zawodnicy Arki zawiedli na całej linii, mimo że mają w składzie utalentowanych zawodników. Przed "Śledziami" dochodzi spotkanie w Pucharze Polski, które może okazać się katastrofalne w skutkach jeśli chodzi o rozgrywki Ekstraklasy.
Złe wyniki mają to do siebie, że szybko szuka się winowajców. Kto tym razem jest ofiarą mediów? - Biorę całą winę na siebie. Piłkarzy proszę zostawić w spokoju. Jestem trenerem i znam specyfikę tego zawodu. Muszę być przygotowany na to, że gdy nie ma wyników to nie ma trenera - podsumował wymownie Niciński.
EKSTRAKLASA w GOL24
Pod Ostrzałem GOL24
**WIĘCEJ odcinków
Pod Ostrzałem GOL24**
Mają słabość do tatuaży! Zawodnicy Ekstraklasy z malowidłami na ciele [GALERIA]
Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?