Bank informacji Lecha zbiera dane o Żetysu

Maciej Lehmann / Głos Wielkopolski
Lech chce jak najlepiej przygotować się do pierwszego meczu w Lidze Europy. Trener Mariusz Rumak w ubiegłym tygodniu trochę żałował, że informacje o rywalach bardzo trudno będzie zdobyć. Na szczęście wczoraj w jego głosie można już było usłyszeć optymizm.

- Na razie wiemy, że Żetysu to zespół z Azji, który gra w rozgrywkach europejskich. Grono osób zbiera informacje na temat naszego przeciwnika i liczę, że w ciągu kilku dni będę miał pełny obraz jego możliwości - powiedział poznański szkoleniowiec.

Wiadomo już, że pod koniec tygodnia w ręce trenera Rumaka mają trafić płyty z zapisem kilku spotkań Kazachów. To, że opiekunem tej ekipy jest Serb, a w składzie znajduje się kilku zawodników z krajów byłej Jugosławii, wskazuje, że ekipa z Tałdykorganu gra bałkańską piłkę. - Jasne, że lepiej byłoby, gdybyśmy trochę bliżej lecieli, ale teraz nie ma sensu już narzekać - twierdzi nowy piłkarz Lecha Łukasz Trałka. - Trzeba dobrze przygotować się do tych spotkań, zagrać dobre mecze i przejść dalej, bo nikt nie wyobraża sobie, byśmy mieli się potknąć na takiej przeszkodzie - dodaje pomocnik.

Większość piłkarzy podkreśla, że plan na mecz z Żetysu jest prosty. - Byłoby świetnie, gdybyśmy z komfortową zaliczką z pojedynku w Poznaniu, jechali na rewanż do Kazachstanu, ale znając ekipy z tamtego regionu, wiemy, że nie będzie łatwo strzelić im gola. Zapewne postawią na zmasowaną obronę. Musimy się więc postarać, by jak najszybciej otworzyć wynik, bo w takim przypadku będzie się nam łatwiej grało - przewiduje Łukasz Trałka. - Pucharowa arytmetyka jest prosta. Zdobyć gola, nie stracić bramki u siebie, a w rewanżu jak najszybciej znów trafić do siatki. Najbliższy piątkowy mecz z Arką potraktujemy już jako takie prawdziwe przetarcie przed Ligą Europy - stwierdził Rumak.

Szkoleniowiec bardzo liczy na to, że już w pierwszym meczu z Żetysu wystąpią już wszyscy kadrowicze. Wczoraj normalnie trenowali już Luis Henriquez oraz Marcin Kamiński. Rafał Murawski ma dołączyć do drużyny najpóźniej w poniedziałek. - Rafał potrzebował dłuższego odpoczynku, bo miał duże obciążenia psychiczne, jak i fizyczne. W jakim wymiarze wystąpi i jak będzie przygotowany, zobaczymy. Mam nadzieję, że cała trójka pomoże nam awansować do następnej rundy - stwierdził Rumak.

Trener dostrzegł też pozytywy dalekiej wyprawy pod chińską granicę. - Kazachstan to piękny kraj, który wpisał się w naszą historię. Wielu zawodników i ja nie mieliśmy jeszcze okazji w nim być. Niegdyś nasi rodacy jeździli tam z przymusu, bo byli zsyłani. Zapraszamy mieszkających tam Polaków na mecz. Myślę, że dla wielu z nich zobaczenie w akcji polskiego zespołu będzie ciekawym wydarzeniem - zakończył trener Rumak.

Gos Wielkopolski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24