Bayern rozbił Hannover. "Lewy" strzelał gole, Sobiech marnował okazje (BRAMKI)

Bayern od początku rzucił się na rywala i już po kwadransie gry prowadził 2:0. Strzelanie rozpoczął Lewandowski. Długą, crossową piłkę przyjął na klatkę piersiową i pewnie wykończył akcję. Kilka minut później, po indywidualnej akcji wynik podwyższył Robben. Już po 20. minutach mecz mógł być rozstrzygnięty. Zza połowy lobować Zielera próbował Xabi Alonso, ale bramkarz Hannoveru dał radę wybić piłkę.

Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy głową strzelał Lewandowski, ale minimalnie się pomylił. Chwilę później poprawił się. Znowu dostał długie podanie, które tym razem świetnie skleił do nogi, zabrał się i uderzył obok Zielera. To było 9. trafienie "Lewego" w 9. meczu przeciwko drużynie Hannoveru, a czwarte w tym sezonie Bundesligi.

Bayern spokojnie kontrolował wydarzenia na boisku i usypiał rywala, nastawiając się jeszcze na jakąś akcję. Jednak pod koniec pierwszej połowy to sami gospodarze przysnęli, co wykorzystał Artur Sobiech. Polak jednak nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Neuerem i do przerwy Bayern prowadził trzema golami.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, choć Bayern mimo przewagi nie stwarzał sobie już tylu sytuacji. Kilka razy na dobrej pozycji w polu karnym znalazł się Arjen Robben, ale nie potrafił dobrze wykończyć akcji. To udało mu się na kwadrans przed końcem spotkania. Holender strzelił w swoim stylu, zszedł z prawej strony do środka pola karnego i lewą nogą zdobył bramkę.

W końcówce spotkania Lewandowski mógł zdobyć swoją trzeciego gola w tym meczu, ale jego strzał głową efektownie obronił Robert Zieler. W drużynie gości cały mecz rozegrał Sobiech. Jednak najbardziej wyróżnił się w końcówce pierwszej połowy, kiedy zmarnował wspomnianą świetną okazję na zdobycie bramki. Dzięki temu zwycięstwu Bayern umocnił się na pierwszym miejscu w tabeli.

Bramki Roberta Lewandowskiego