Bayern - Valencia LIVE! Wymazać z pamięci majowy finał

Michał Laskowski
O hiszpańskim klubie od wielu lat mówi się w kontekście kłopotów finansowych. Bayern, to z kolei drużyna niespełnionych nadziei - ostatnio w Bundeslidze, a od lat na arenie międzynarodowej. - Przegrany finał musi nas popchać do kolejnego - zapowiada Holger Badstuber przed dzisiejszym pojedynkiem. Relacja NA ŻYWO od 20.45 w Ekstraklasa.net!

Drużyna Bayernu Monachium wypełniona jest półfinalistami ostatnich mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie. Po drugiej stronie boiska ze świecą szukać zawodników, którzy odnieśli historyczny sukces i 1 lipca sięgnęli w Kijowie po drugie z rzędu złoto, broniąc tym samym tytuł sprzed czterech lat. Jednak podczas dzisiejszego wieczoru narodowe konfrontacje zejdą na drugi plan, bowiem zarówno wicemistrzowie Niemiec, jak i Valencia rozpoczynają walkę w najsilniejszej lidze klubowej na świecie.

Faworytem wydaje się być Bayern. Bayern, który naszpikowany gwiazdami od wielu lat nie może sięgnąć po wymarzone trofeum. Drużyna z Bawarii była blisko w 2010 roku, kiedy to jednak przegrała z Interem 0:2. Jeszcze bliżej podopieczni Juppa Heynckesa byli bieżącym roku, gdy przegrali po serii rzutów karnych z Chelsea Londyn. - Nikt nie jest w stanie całkowicie zapomnieć o tym spotkaniu - powiedział Karl-Heinz Rummenigge, prezes Europejskiego Stowarzyszenia Klubów.

Przeciwnik dzisiejszych gospodarzy grał w finale Ligi Mistrzów dwukrotnie, ale nigdy nie udało się sięgnąć po puchar Klubowych Mistrzów Europy. -Przyjechaliśmy tutaj po trzy oczka. Chcemy zadowolić naszych fanów – wyznał Nelson Valdez. Mimo braków kadrowych piłkarze z Hiszpanii chcą podjąć walkę i nie zamierzają wracać do 2001 roku, kiedy to obie drużyny spotkały się w finale Champions Leauge. Wówczas wygrali Bawarczycy. -To jest sezon 2012/2013. Nie możemy myśleć o finale z 2001 roku - zapowiada Mauricio Pellegrino, trener "Los Che". W przeciwieństwie do swojego przeciwnika, Jupp Heynckes będzie mógł skorzystać z usług prawie wszystkich zawodników. Arjen Robben i Franck Ribery, którzy nie grali z Mainz wrócili już do kadry i są gotowi na dzisiejsze spotkanie.

Bayern i Valencia to faworyci do wyjścia z grupy F, więc nie należy się spodziewać, aby któraś z drużyn chciała dzisiaj oddać punkty głównemu przeciwnikowi w drodze do awansu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24