Bełchatowskie złudzenie, czy moje marzenie?

I nie myślę tu o Radosławie Matusiaku czy Łukaszu Gargule, to już nie te czasy. Chodzi o Dariusza Pietrasiaka, Mariusza Ujka, Mateusza Cetnarskiego, czy Jacka Popka. Z legendarnej drużyny Oresta Lenczyka zostało w Bełchatowie już niewielu. Nigdy nie byłem zwolennikiem pozbywaniu się tylu zawodników w tym samym czasie.

Może dlatego, trudno mi jest zaakceptować sposób uprawiania polityki transferowej przez większość polskich klubów – 15 odchodzi, 13 przychodzi i robimy w dwa miesiące drużynę. Przypadek Bełchatowa jest szczególny, ponieważ klub pozbył się piłkarzy, których nazwiska mają sporą wartość na polskim rynku. Zresztą nieprzypadkowo z uśmiechem na twarzy przywitał ich Janusz Wojciechowski.

Działania rewolucyjne w Bełchatowie nabierają teraz zupełnie nowego sensu. Wydaje się, że chodziło o przewietrzenie składu, o odcięcie się grubą kreską od ery Oresta Lenczyka. W Bełchatowie zostało kilku piłkarzy ze starych czasów, jak Tomasz Wróbel czy Grzegorz Fonfara, ale nowy zespół będzie się opierał na zawodnikach, którzy przyszli do klubu póżniej. Mam na myśli Janusza Gola, czy Macieja Małkowskiego. To oni mogą stać się tym fundamentem jakim kiedyś byli Garguła, Pietrasiak, Matusiak czy Ujek. Jeżeli, dołączymy do tego grupę ciekawie zapowiadających się młodych piłkarzy, którym do nie dawna liderował Mateusz Cetnarski, otrzymamy naprawdę ciekawy, odświeżony zespół.

Trener GKS-u mówi, że jego zespół będzie grał do przodu, ofensywnie, atrakcyjnie. Wydaje się to takie proste... Ale chcieć to nie zawsze móc. W spotkaniu z Polonią Bytom nie można mówić o jakichś próbach, ale o wysokiej jakości prezentowanego futbolu. Bełchatów pozbył się piłkarzy, którzy tworzyli większą część pierwszego składu, a gra teraz zdecydowanie lepiej. Niebywałe! Oczywiście nie warto chwalić dnia przez zachodem słońca, ale trudno też milczeć w takiej sytuacji. Ktoś powiedział podczas meczu z bytomianami, że obecny GKS swoją grą przypomina zespół Lenczyka i jest to najlepszy komentarz do omawianego przeze mnie zjawiska.