Drużyna Artura Kalinowskiego była wymagającym rywalem. Dośrodkowania, którymi często kończyły się akcje gości z reguły wyłapywał bramkarz Hieronim Zoch. Poza tym Znicz nie wypracowywał sobie wielu sytuacji bramkowych. Świetnie w odbiorze grał Mateusz Bogdanowicz, a do jego formy dostosował się Szymon Sadowski.
Concordia stworzyła pierwszą dogodną sytuację po sprytnie rozegranym rzucie rożnym. Piłkę przed polem karnym przejął Damian Szuprytowski, jednak Paweł Pazdan efektownie wybronił jego strzał.
W drugiej połowie udało się wreszcie wykorzystać przewagę w posiadaniu piłki. Po ładnej akcji gospodarze wywalczyli rzut karny w 68 minucie. "Jedenastkę" wykorzystał Jakub Zejglić.
Concordia zdobywa w 2. lidze sporo punktów, co dziwi nawet jej kibiców. W Elblągu dystansuje w tabeli Olimpię.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?