Besnik Hasi przed Legia – Dundalk: Odsunięci piłkarze? Sprawa wyłącznie sportowa

Od początku konferencji Albańczyk musiał się tłumaczyć z decyzji kadrowych po ligowej porażce z Arką Gdynia (1:3). Na pytanie o powody odsunięcia od składu trzech zawodników odpowiedział: - Brak Rzeźniczaka, Vranjesa i Brzyskiego to decyzja wyłącznie sportowa. Możecie pisać co chcecie, ale tak właśnie jest. Przed nami bardzo ważny mecz, najważniejszy w ostatnich 20 latach. Zabieram na niego tylko gotowych piłkarzy, dobrze przygotowanych.

- Do meczu z Dundalk przygotowaliśmy się jak do każdego. Wczoraj poświęciliśmy czas taktyce. Nic specjalnego nie szykujemy. Dzisiaj jedziemy do hotelu na zgrupowanie. Dodatkowej presji nie potrzeba. Jeżeli pokażemy to samo co w Dublinie, to będzie dobrze – tłumaczył Hasi. – Będzie kilka zmian w składzie Dundalk, to wiemy. My jednak nie chcemy kalkulować i grać na zero. Liczy się zwycięstwo. Taka sama dyscyplina i determinacja jak w pierwszym meczu pomoże nam zrealizować ten cel.

- Liga Mistrzów to coś innego niż Ekstraklasa. Jeżeli uda się awansować, to będziemy musieli popracować nad automatyzmami. Nie będziemy w niej najlepszą drużyną. Ale nabierzemy pewności siebie, rywalizując z innymi – powiedział Hasi. Na pytanie o transfery w obie strony, czyli do klubu i z klubu odparł: - To oczywiste, że zainteresowanie Nikoliciem jest ogromne. Najważniejsze, że głową jest z nami, w walce o Ligę Mistrzów. Nie wiem, czy będzie z nami po 1 września. Jego przyszłość jest otwarta. Nie podjął decyzji.

- Dundalk przyjedzie do nas wygrać. Musimy być gotowi na ataki – to z kolei słowa Thibaulta Moulina, który towarzyszył swojemu szkoleniowcowi na konferencji przedmeczowej. – Ale my zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć. Atmosfera w zespole jest dobra – dodał.

Wszystkie podejścia polskich drużyn do Ligi Mistrzów