'Bezbłędna tabela', czyli jak wyglądałaby Ekstraklasa bez błędów sędziów (31. kolejka)

Jakub Seweryn
W hicie 31. kolejki obyło się bez większych kontrowersji
W hicie 31. kolejki obyło się bez większych kontrowersji BARTEK SYTA / POLSKA PRESS
Rozpoczęliśmy ostatnie siedem decydujących kolejek piłkarskiej T-Mobile Ekstraklasy. W naszej 'Bezbłędnej tabeli" oferujemy Wam pewien bonus. Od tej pory będziemy prezentować dwie tabelę - jedną z uwzględnieniem podziału punktów oraz drugą, która tego podziału nie uwzględnia. Zapraszamy!

Najpierw warto zapoznać się z zasadami tworzenia ‘bezbłędnej tabeli’.

Mecze, których wyniki nie zostały zweryfikowane:

Korona Kielce – Ruch Chorzów 0:2 (Bartosz Frankowski)
Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 1:1 (Daniel Stefański)

W tych spotkaniach nie było sytuacji kontrowersyjnych, które mogłyby wpłynąć na końcowy wynik pojedynku.

Legia Warszawa – Lech Poznań 1:2 (Szymon Marciniak)

Hit w Warszawie został bardzo dobrze poprowadzony przez sędziego Szymona Marciniaka, który nie dawał się nabrać na symulki Ondreja Dudy i Michała Kucharczyka, którzy próbowali w marny sposób wymusić rzut karny. Poza tym, nie było większych kontrowersji.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Zawisza Bydgoszcz 2:2 (Tomasz Kwiatkowski)

W Bielsku-Białej sędzia Tomasz Kwiatkowski musiał podjąć jedną ważną decyzję w końcówce spotkania, gdy zagwizdał jedenastkę dla Podbeskidzia za ewidentny faul Luki Maricia na Damianie Chmielu. Co do słuszności tego karnego trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości. Chorwat popełnia błąd i spóźniony przewraca pomocnika Podbeskidzia, więc jego przewinienie jest bezsporne.

Cracovia – GKS Bełchatów 1:1 (Paweł Gil)

Przy Kałuży jedyną większą kontrowersją jest zachowanie Deleu, który nastąpił na leżącego Michała Maka. W tej sytuacji nawet obejrzenie jej kilka razy na powtórkach nie rozwiewa wszelkich wątpliwości. Ciężko powiedzieć, czy Brazylijczyk rzeczywiście celowo nadepnął swojego rywala. Jeśli tak, to należała mu się czerwona kartka, ale skoro nie ma co do tego pewności, tej decyzji Pawła Gila nie można weryfikować.

Piast Gliwice – Górnik Łęczna 2:3 (Tomasz Musiał)

W poniedziałek w Gliwicach jedyną sporną sytuacją był rzut karny dla Piasta na starcie pierwszej połowy i choć Kamil Wilczek ewidentnie zrobił wszystko, żeby tę jedenastkę wywalczyć, to jednak źle interweniujący Sergiusz Prusak wpadł w jego nogi. Dlatego też jesteśmy zdania, że podyktowanie tego karnego nie było błędem.

Wyniki zweryfikowane:

Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 1:3 (Mariusz Złotek) -> zweryfikowane na 1:4

W meczu w Szczecinie było chyba najwięcej sytuacji kontrowersyjnych w tej kolejce. Zaczynamy od bramki Łukasza Zwolińskiego dla Pogoni, w której raczej nie było spalonego napastnika Portowców, ale to można by było ocenić dopiero na dokładniejszym ujęciu niż to prezentowane przez telewizję. W związku z tym trzeba zaufać sędziemu, że podjął on dobrą decyzję.

O ile do karnego dla Lechii i czerwonej kartki dla Mateusza Matrasa za faul na Antonio Colaku (nieudany wślizg ratunkowy, gdy rywal wychodził na czystą pozycję) nie można mieć wątpliwości, to Mariusz Złotek popełnił błąd ‘wyciągając’ z pola karnego faul Janukiewicza na Wiśniewskim. Lechii należał się kolejny rzut karny, bowiem przewinienie było dość wyraźnie w szesnastce. Stąd też weryfikacja wyniku na korzyść gdańszczan.

Wisła Kraków – Górnik Zabrze 4:1 (Marcin Borski) -> zweryfikowane na 3:2

W meczu Wisły z Górnikiem Zabrze sędzia Marcin Borski popełnił dwa poważne błędy, oba na korzyść gospodarzy. W pierwszej połowie Arkadiusz Głowacki faulował bowiem Szymona Skrzypczaka w polu karnym, a po przerwie gol na 2:1 dla Wisły padł z ewidentnego spalonego, na którym był Łukasz Garguła. Zabieramy jednego gola Wiśle, dodajemy jednego Górnikowi, ale to wciąż za mało, żeby przyznać zabrzanom jakiekolwiek punkty, choć zdajemy sobie sprawę, że przy stanie 1:2 do przerwy ten mecz mógł się potoczyć inaczej. Po wznowieniu gry przewaga Wisły była jednak bardzo duża.

Bezbłędna tabela po 31. kolejce Ekstraklasy:

Bezbłędna tabela po 31. kolejce Ekstraklasy

Objaśnienie oznaczeń:

- ‘punkty u nas’ – liczba punktów zdobytych przez dany zespół po naszych weryfikacjach
- ‘punkty w TME’ – liczba punktów zdobytych w oficjalnej tabeli T-Mobile Ekstraklasy
- ‘bilans pkt’ – bilans punktowy, różnica punktów pomiędzy tymi w oficjalnej tabeli, a tymi z naszej ‘bezbłędnej tabeli’. Liczba dodatnia oznacza, że drużyna zyskała na korzystnych decyzjach sędziów, a ujemna, że na nich straciła
- ‘błędy na +’ - poważne błędy sędziów popełnione na korzyść danej drużyny
- ‘błędy na –‘ - poważne błędy sędziów popełnione na niekorzyść danej drużyny
- ‘mecze na +’ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na korzyść danej drużyny
- ‘mecze na –‘ – mecze, w których sędzia wypaczył wynik na niekorzyść danej drużyny
- ‘bramki +’ – bramki zdobyte w naszej tabeli (po weryfikacji wyników)
- ‘bramki –‘ – bramki stracone w naszej tabeli
- ‘różnica br.’ – różnica bramek w naszej tabeli

Bezbłędna tabela po 31. kolejce Ekstraklasy bez dzielenia punktów:

Bezbłędna tabela po 31. kolejce Ekstraklasy

Czarne kartki:

W tym tygodniu nasze negatywne wyróżnienia trafiają do Mariusza Złotka oraz Marcina Borskiego.

Bezbłędna tabela po 31. kolejce Ekstraklasy

Obserwuj

@KubaSeweryn

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24