Biton: Już pora zacząć wygrywać w lidze

Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Dudu Biton, Wisła Kraków
Dudu Biton, Wisła Kraków Wojciech Matusik/Polskapresse
David Biton w Warszawie po raz pierwszy, odkąd trafił do Wisły Kraków, wyszedł w podstawowym składzie. Izraelczyk nie grał może wielkiego meczu, ale przecież napastnika rozlicza się z bramek, a Biton w dwóch rozegranych w polskiej ekstraklasie meczach strzelił dwa gole.

Biton ma więc na razie znakomitą średnią, jedno trafienie na mecz. Jeśli ją utrzyma, stanie się poważnym kandydatem do tytułu króla strzelców. Po zakończeniu spotkania Biton nie był jednak do końca zadowolony, bo jego gol dał drużynie tylko punkt, a do Warszawy Wisła jechała po zwycięstwo.

- Oczywiście cieszę się, że znów udało mi się strzelić gola - powiedział po zakończeniu spotkania David Biton. - Moja radość byłaby jednak większa, gdybyśmy wygrali, a tak pozostał nam tylko remis.

Biton dobrze wiedział, że z Polonią zagra od pierwszej minuty. Jak zdradził piłkarz Wisły, powiedział mu o tym trener Robert Maaskant.
- Trener rozmawiał ze mną na ten temat. Wiedziałem zatem już przed meczem, że zagram od początku. Miałem dużo czasu na to, żeby odpowiednio przygotować się do tego spotkania - powiedział zawodnik.

Napastnik nie jest oczywiście pewien, czy mimo strzelonych bramek będzie grał w wyjściowym składzie również w następnych meczach.
- Każdy piłkarz ma nadzieję na to, że będzie grał. Ja również. To jest jednak decyzja trenera. Ja mogę natomiast obiecać, że zawsze kiedy wyjdę na boisko, będę starał się udowodnić, że na to miejsce zasługuję - mówi Biton.

Izraelczyk jest zdania, że Wisła choć uzyskała w Warszawie taki sam wynik jak w pierwszym meczu ligowego sezonu w Łodzi, to w stolicy zagrała lepszy mecz. - Moim zdaniem w przekroju całego meczu byliśmy lepszym zespołem od warszawian - stwierdził wiślacki snajper. - Mieliśmy przede wszystkim więcej okazji na strzelanie bramek niż Polonia. Trzeba jednak przyznać, że nasz rywal to dobry zespół, dlatego oceniając już tak na spokojnie, uważam, że ten remis na wyjeździe nie jest aż tak złym wynikiem. Wiemy jednak, że pora zacząć wygrywać w lidze. Na szczęście następny mecz gramy już u siebie, więc jestem pewien, że tym razem wreszcie sięgniemy po trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24