"Z wielkim smutkiem dzielimy się wiadomością, że sir Bobby odszedł spokojnie we wczesnych godzinach porannych w sobotę. Był otoczony przez rodzinę. Pragniemy podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do opieki nad nim, a także wielu osobom, które go kochały i wspierały. Prosimy, aby w tym momencie poszanowano prywatność rodziny" - czytamy w oświadczeniu rodziny byłego piłkarza, cytowanym przez "The Athletic".
Bobby Charlton grał w Manchesterze United, strzelając 249 goli w 758 meczach. W ciągu 17 lat spędzonych na Old Trafford zdobył trzy tytuły mistrza Anglii, Puchar Europy i Puchar Anglii. Był mistrzem świata z 1966 roku. W 1994 roku królowa Elżbieta II nadała mu tytuł szlachecki. Postawiono mu pomnik przed stadionem Old Trafford.
W 1998 roku, kiedy Manchester United rywalizował z ŁKS w eliminacjach Ligi Mistrzów, sir Bobby Charlton przyjechał do Łodzi. W Irish Pubie doszło do spotkania słynnego piłkarza z łódzkimi dziennikarzami i sympatykami futbolu.
Bobby Charlton w 1958 roku jako jedna z niewielu osób przeżył katastrofę lotniczą w Monachium z udziałem angielskiego zespołu. Od kilku lat cierpiał na demencję. Miał 86 lat.
Wielkim sympatykiem Manchesteru United jest kustosz tradycji ŁKS Jacek Bogusiak.
- Moje archiwa o Czerwonych Diabłach liczą 25 segregatorów - opowiada Jacek Bogusiak. - Są w nich setki fotografii, roczniki gazet. Sir Bobby’ego Charltona znałem osobiście. Widziałem się z nim i rozmawiałem w 1978 roku w Manchesterze, w 1998 roku w Łodzi i rok później w Barcelonie. To był super człowiek, miły dla kibiców.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?