Spotkanie BVB z Mainz rozpoczęło się fantastycznie dla gospodarzy, którzy już w 38. sekundzie za sprawą Marco Reusa objęli prowadzenia. Zawodnik Borussii skorzystał z nie najlepszego wyjścia z bramki golkipera gości.
I to była tak naprawdę jedyna ciekawa akcja w tym spotkaniu. Goście jakby przestraszeni klasą rywala nawet nie atakowali zawodników Kloppa, gdy ci przechodzili do ofensywy. Borussia zadowolona z prowadzenia nie forsowała jednak tempa.
W drugiej części obraz gry wyglądał podobnie. Od około 60. minuty za sprawą zmian goście zaatakowali nieco śmielej. Nie byli jednak w stanie dojść do pola karnego. Na trzy minuty przed końcem po zagraniu Łukasza Piszczka strzałem z bliskiej odległości prowadzenie BVB podwyższył Robert Lewandowski.
Po gospodarzach widać było, że myślą już o meczu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Natomiast zawodników gości zadowoliła chyba minimalna przegrana.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?