Obie drużyny przed ostatnią kolejką miały dokładnie tyle samo punktów, ale to Bośniacy mieli zdecydowanie lepszą różnicę bramek, dzięki czemu w meczu z Litwą zależeli oni tylko i wyłącznie od siebie. Grecy z kolei musieli wygrać z Liechtensteinem i liczyć na potknięcie swoich rywali w Wilnie. Niemniej jednak to zespół z Hellady znakomicie rozpoczął swoje spotkanie. Już w siódmej minucie kapitalną akcję zespołową i dośrodkowanie z lewej strony Holebasa strzałem z najbliższej odległości na bramkę zamienił Salpingidis i swoim trafieniem sprawił, że teraz presja została w 100 procentach przekazana grającej na Litwie reprezentacji Bośni i Hercegowiny.
Piłkarze z Bałkanów mieli z kolei w Wilnie ogromną przewagę w polu, ale nie potrafili sforsować litewskiej defensywy na tyle, żeby cieszyć się z objęcia prowadzenia i do przerwy to Grecy byli nieco bliżej brazylijskiego mundialu. Także całą drugą połowę Bośniacy bili głową w przysłowiowy mur. A to dobrze interweniowali obrońcy gospodarzy, a za szczelną ostatnią instancję robił z kolei bramkarz Arlauskis. Nawet kiedy za sprawą Lulicia udało im się zdobyć gola na wagę prowadzenia, to został on anulowany przez sędziego z powodu pozycji spalonej zawodnika Lazio Rzym. Wszystko zmieniło się jednak w 67. minucie gry, kiedy to przyjezdni wreszcie dopięli swego. Akcję lewą stroną Edina Dzeko sfinalizował uderzeniem z kilku metrów do pustej bramki Vedad Ibisevic i doprowadził do szaleństwa licznie zgromadzonych w Wilnie bośniackich fanów.
Nieco podłamani Grecy jeszcze byli w stanie podwyższyć swoje prowadzenie w meczu z Liechtensteinem dzięki kapitalnemu strzałowi z rzutu wolnego Giorgiosa Karagounisa, ale ten gol okazał się tylko trafieniem na otarcie łez. Zarówno Grecja, jak i Bośnia i Hercegowina zwyciężyły w swoich meczach i to ekipa z Bałkanów po raz pierwszy w swojej historii pojedzie na mistrzostwa świata. Grecy z kolei będą musieli walczyć w barażach. W Sarajewie zapowiada się dziś bardzo radosna noc.
Litwa – Bośnia i Hercegowina 0:1 (0:0)
Bramki: Ibisevic 67’
Litwa: Arlauskis – Borovskij, Kijanskas, Zaliukas, Vicius – Mikoliunas (69’ Valskis), Vaitkunas, Kalonas, Panka – Matulevicius (78’ Razulis), Cernych (85’ Sirgedas)
BiH: Begovic – Vrsajevic (71’ Zahirovic), Bicakcic, Spahic, Salihovic – Pjanic, Misimovic, Medunjanin, Lulić – Ibisevic, Dzeko.
Żółte kartki: Vaitkunas, Mikoliunas, Vicius, Valskis, Borovskij
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?