- Wielu trenerów rozpoznawało nas nawet po stylu biegania. Byliśmy dwoma różnymi typami zawodników. Tak więc trenerzy, którzy z nami współpracowali potrafili nas rozróżnić. Gorzej było z głosem - przyznaje Michał Żewłakow.
Czytaj piłkarskie newsy w każdej chwili w aplikacji Ekstraklasa.net na iPhone'a lub Androida.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!