Brakujące ogniwo w budowie wielkiej Legii – Maciej Skorża

Radosław Kowalski
Wisła Kraków 1:1 Tottenham Hotspur
Wisła Kraków 1:1 Tottenham Hotspur Krzysztof Porębski
Z tej drużyny już nic nie będzie, trzeba sprzedać większość piłkarzy i kupić nowych – ile razy byliśmy karmieni takimi bezsensownymi komentarzami.

Kolejna odsłona polskiej natury - jak coś mi nie idzie najlepiej coś zburzyć, zniszczyć nie bacząc na wartość danej rzeczy.

Swój początek w Legii pan Walter oraz medialna grupa ITI musi zaliczyć do nieudanych. Inwestując spore pieniądze, z pewnością liczyli na przychylność kibiców. Nic bardziej mylnego. Legia jest przykładem klubu, w którym kibice są śmiertelnie skłóceni z władzami. Do tego dochodzi zatrudnienie duetu Urban-Trzeciak, który miał być gwarantem rozwoju Legii, ważnym etapem w nowej erze klubu. Z perspektywy czasu wychodzi na to, że był to zmarnowany czas.

Od samego początku pracy Urbana w Warszawie były wielkie oczekiwanie co do jego osoby. Każdy liczył na to, że nowy trener przemyci trochę Hiszpanii do Polski. Próbował to robić, ale popełnił jeden kolosalny błąd – nie próbował zrozumieć charakterystyki naszej ligi. Kiedyś Dariusz Wdowczyk powiedział, że polską ligę wygrywa się wybieganiem oraz determinacją. Nigdy nie sądziłem, że powołam się na słowa tego trenera, ale w tym przypadku były szkoleniowiec Korony miał rację. Chyba nie odkryje Ameryki jeżeli powiem, że tej determinacji zabrakło Legii w wielu spotkaniach. W szczególności tych rozgrywanych na trudnym terenie, z przeciwnikiem znacznie słabszym.

Zespół Urbana próbował grać z gracją, wyróżniając się przy tym techniką użytkową poszczególnych piłkarzy oraz atakiem pozycyjnym. Problem polegał na tym, iż Legia grała taki futbol wyłącznie wtedy, kiedy przeciwnik godził się na narzucanie takiego stylu gry. Kiedy jednak przyszło grać z zespołem stosującym agresywny pressing, nieustannie walczącym – drużyna Urbana miała ogromne kłopoty.
Rozumiem doskonale frustracje władz klubu, rozczarowanych kolejnymi nieudanymi sezonami. Nie można mieć przecież pretensji o to, iż zaufano człowiekowi z Premiera Divison, dla niektórych najlepszej ligi świata. Może trzeba było zatrudnić trenerowi z Polski, ale takie dywagacje wydają się być niesprawiedliwe. Po prostu hiszpański eksperyment się nie udał, ale to nie jest powód, aby dokonywać rewolucji w klubie.

Jestem przekonany, że zatrudnienie polskiego trenera z samego topu będzie najlepszym lekarstwem dla Legii. Problem nie leży w drużynie i mylą się ci, którzy tak twierdzą. Przecież każdy klub.z pocałowaniem ręki, wziąłby do siebie Choto, Astiza, Iwańskiego, Grzelaka, Chinyame i wielu innych legionistów.

W końcu władze Legii wyciągnęły wnioski i postanowiły zatrudnić Macieja Skorzę. Wydaje się, że przyjście polskiego Rafy Beniteza, zapowiada nową erę w Legii. Sama decyzja jest idealna dla obydwu stron. Szefowie klubu potrzebowali trenera - mesjasza, który uratuje klub od tragedii. Zaś Maciej Skorża klubu ambitnego, którego cele wykraczają poza mistrzostwo Polski. Nowy trener Legii na jednej z konferencji prasowych powiedział, że Legia będzie polską Barceloną. Może nawet konflikt na linii kibice-klub zostanie rozwiązany dzięki jego osobie?

To był ostatni moment na podjęcie tak przełomowej decyzji. Z pewnością ludzie związani z Legią z niepokojem obserwują spektakularne posunięcia prezesa Wojciechowskiego oraz jego Polonii. Zatrudniając Skorżę Legia uciekła z przed topora, ponieważ utrata dominacji w Warszawie była realnym niebezpieczeństwem. Już teraz zacieram ręce myśląc o warszawskich derbach. Kto wie, może walka o tytuł w następnym sezonie rozegra się miedzy dwoma warszawskimi klubami?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24