Bruma: Lech, to dla mnie zupełnie nowy rozdział

Hubert Maćkowiak
- W Poznaniu wszyscy żyją piłką. Zdążyłem to zauważyć. Na razie czuję się bardzo dobrze w stolicy Wielkopolski - mówi nowy obrońca Lecha Poznań, Marciano Bruma.

Za Panem debiut w barwach Lecha. Chyba mógł wypaść lepiej?
Przede wszystkim szkoda, że przegraliśmy w Zabrzu. Jako obrona, mam na myśli całą formację, nie spisaliśmy się rewelacyjnie, bo Górnik strzelił nam dwa gole. Gdybyśmy zdobyli trzy punkty, to może inaczej mógłbym ocenić mój pierwszy występ. Z drugiej strony za przegraną odpowiadamy wszyscy. Ten mecz pokazał, że musimy być bardziej skoncentrowani i mocniej wierzyć w zwycięstwo. Mogliśmy to rozegrać zupełnie inaczej, strzelić bramkę jako pierwsi. Niestety, nie udało się i później sami mieliśmy kłopoty. W starciu z Wisłą taka dyspozycja nie może się powtórzyć.

Obrona ma poważne kłopoty, ponieważ kontuzjowany jest Manuel Arboleda. Urazy dokuczają Grzegorzowi Wojtkowiakowi oraz Hubertowi Wołąkiewiczowi. Jak rozwiązać te problemy?
Liczymy na powrót Arboledy, ale na razie musimy sobie radzić bez niego. Jeśli wszyscy są zdrowi, to obrona Lecha jest Bardzo mocna. Manuel to filar defensywy, potwierdził swoją wartość w wielu ważnych momentach. Także trener Jose Maria Bakero czeka, aż Kolumbijczyk wyzdrowieje, bo powrót do gry oznacza, że szkoleniowiec będzie miał większy wybór. To wzmocni konkurencję i wymusi na innych zawodnikach jeszcze cięższą pracę.

Lech Poznań to dla Pana nowe wyzwanie. Co Pan myśli o Poznaniu i klubie?
To dla mnie zupełnie nowy rozdział w piłkarskiej karierze, nowe życie. Lech to duży klub z ambicjami. Co prawda jestem tu kilka dni, ale już zdołałem wyczuć tę atmosferę. W Poznaniu wszyscy żyją piłką. Zdążyłem to zauważyć. Na razie czuję się bardzo dobrze w stolicy Wielkopolski. Każdego dnia jestem optymistą, więc mam nadzieję, że wszystko ułoży się po mojej myśli.

Kibice Lecha kojarzą Pana z meczów Arki Gdynia. Jak Pan wspomina tamtą rywalizację?
Grałem w ubiegłym sezonie zarówno w Poznaniu, jak i w Gdyni. Pamiętam tamte mecze. Już wtedy zauważyłem, że Lech to świetna drużyna. Potwierdziło się to na stadionie Arki, kiedy przegraliśmy aż 0:3. Straciliśmy wtedy wszystkie gole w końcówce. To było dość zaskakujące. Zdecydowanie lepiej zaprezentowałem się, kiedy gościliśmy w Poznaniu. Był bezbramkowy remis.

Będzie Pan rywalizował z Grzegorzem Wojtkowiakiem i Marcinem Kikutem, który powoli wraca do zdrowia. Wywalczy Pan sobie miejsce w wyjściowej jedenastce?
Cóż, na pewno będzie o to trudniej, niż w Arce Gdynia. Tu są przecież lepsi piłkarze, widać jakość w ich grze. Ale transfer do Lecha to dla mnie początek drogi. Chciałbym występować od pierwszych minut. Grzegorz Wojtkowiak to kapitan i silna postać w zespole. Kikut przed kontuzją też grał bardzo dobrze. Na pewno muszę dużo pracować, lecz wyjdzie mi to na dobre.

Może Pan grać także w pomocy?
Przed przyjazdem do Polski występowałem jako pomocnik. Myślę jednak, że obrona to dla mnie optymalne miejsce na boisku.

Ma Pan także brata, który zawodowo gra w piłkę. Który z braci Bruma jest lepszy?
Powiem zupełnie otwarcie, że Jeffrey ma większe umiejętności. Obecnie jest wypożyczony z Chelsea Londyn do HSV Hamburg. Zdążył już zagrać w lidze angielskiej. To już o czymś świadczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24