Buffon: Według mnie Hiszpanie i Niemcy są najlepsi

Marcin Szczepański
- Przyjechaliśmy do Polski i na Ukrainę, bo chcemy osiągnąć więcej niż na Mundialu w 2010 w RPA, a naszym podstawowym celem jest sprawić niespodziankę - zapowiada przed niedzielnym ćwierćfinałem z Anglią Gianluigi Buffon, bramkarz reprezentacji Włoch.

Zagracie w niedzielę ćwierćfinał z Anglią. Co możesz powiedzieć o tym zespole? Jesteście lepsi?
Po raz pierwszy zagramy z nimi na Mistrzostwach Europy. Graliśmy z nimi wcześniej w 1990 na Mistrzostwach Świata i później, w eliminacjach do Euro. Były również mecze towarzyskie, ale ciężko porównywać. Myślę, że możemy z powodzeniem zagrać na tym turnieju z każdym przeciwnikiem, ponieważ jesteśmy zespołem, który bardzo dobrze potrafi się przystosować. Z drugiej strony potrafimy zagrać świetnie z dobrymi zespołami, ale słabo ze słabszymi...

Pokonacie Anglików?
Szanse są 50 na 50.

Jakie są najmocniejsze punkty waszego zespołu?
Mocnym punktem jest to, że jeszcze nie przegraliśmy w tym turnieju, co jest bardzo dobrym rezultatem, jako że znajdujemy się w ósemce najlepszych zespołów w Europie. Musimy jednak dużo poprawić w naszej grze, jeśli chcemy zagrać w finale.

Przed meczem z Hiszpanią mówiłeś, że nie zawsze wygrywa lepszy zespół, ale ten który ma lepszą dyspozycję dnia. Podtrzymujesz tę tezę?
Niespodzianki się zdarzają. Jednak cały czas uważam, że musimy się poprawić, jeśli chcemy osiągnąć sukces.

Jak oceniasz bramkarza niedzielnych rywali, Joe Harta? Jest lepszy niż Ty w jego wieku?
Razem z Neuerem z Bayernu i Sirigu z PSG, ma szansę zostać najlepszym bramkarzem na świecie. Różnica między dobrym bramkarzem a świetnym bramkarzem leży w dbałości o detale. Nie można popełniać błędów. Limit błędów w sezonie to dwa, maksimum trzy.

Po meczu z Irlandią powiedziałeś, że Włochy nie wygrają Euro 2012. Zmieniłeś zdanie?
Według mnie Hiszpania i Niemcy są najlepsi. Nie jesteśmy w gronie najsilniejszych zespołów, ale oczywiście jeśli zagramy dobrze przeciwko nim, to wcale nie jest powiedziane, że oni mają wygraną w kieszeni.

Zarówno Anglia jak i Włochy nie miały spokojnych przygotowań. Jak to mogło wpłynąć na oba zespoły?
W piłce nożnej, zwłaszcza we Włoszech, prawie zawsze są jakieś problemy. Bardzo trudno jest o sytuację, kiedy wszystko jest idealne. Jako Włosi jesteśmy jednak przyzwyczajeni do trudności. Przyjechaliśmy do Polski i na Ukrainę, bo chcemy osiągnąć więcej niż na Mundialu w 2010 w RPA, a naszym podstawowym celem jest sprawić niespodziankę.

Po wyjściu z grupy żartowałeś, że teraz szykujecie się na karne. Jakie są Twoje doświadczenia w tej kwestii i czy już się przygotowujecie?
Dwa razy wygrywałem konkurs rzutów karnych i raz przegrałem. Nie oglądałem jeszcze, jak rzuty karne wykonują piłkarze Anglii.

Z Krakowa - Marcin Szczepański / Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24