Były piłkarz Zagłębia Lubin na celowniku Śląska Wrocław. Bartłomiej Pawłowski może wrócić do Polski

Bartłomiej Pawłowski na celowniku Śląska Wrocław?

O tym że Śląsk Wrocław interesuje się Bartłomiejem Pawłowskim poinformował we wtorek "Przegląd Sportowy". Weryfikując te informacje udało nam się ustalić, że temat faktycznie istnieje, ale nie można powiedzieć, by piłkarz był bliski przenosin do stolicy Dolnego Śląska.

Pawłowski w sierpniu 2019 roku został sprzedany do tureckiego Gaziantep FK. KGHM Zagłębie Lubin zarobiło na nim około 700 tys. euro (tyle wynosiła klauzula odstępnego). Jego kariera w tureckiej Süper Lig daleka jest jednak od ideału. W lidze zaliczył 15 występów na 28 możliwych. Tylko dwa razy wychodził w podstawowym składzie, ale ani razu (!) nie rozegrał pełnych 90 minut. Łącznie uzbierał ich zaledwie 418. Zdążył w tym czasie zaliczyć dwie asysty, gola nie strzelił. W pucharze Turcji zagrał w trzech spotkaniach z drużynami z niższych lig. Uzbierał 225 minut i jedną asystę.

Nie dziwi więc fakt, że zaczyna rozmyślać o powrocie do ekstraklasy. Śląsk Wrocław widzi w nim następcę Roberta Picha, z którym nie może dojść do porozumienia w kwestii nowej umowy (obecna wygasa z końcem sezonu). Pich jest jednym z najlepiej zarabiających piłkarzy WKS-u i choć Pawłowski pewnie tańszy w utrzymaniu nie będzie, to jest jednak o 4 lata młodszy, a sportowo też powinien dać radę.

Problem w tym, że "Wojskowi" nie są jedynym klubem zainteresowanym skrzydłowym Gaziantep FK. Innym jest m.in. Lech Poznań. Rozmowy z Turkami szczególnie trudne być nie powinny, bo ci są skłonni rozwiązać umowę Pawłowskiego za porozumieniem stron. Trudności mogą pojawić się przy negocjowaniu warunków indywidualnego kontraktu.

Pawłowski nie jest jedynym piłkarzem łączonym ostatnio ze Śląskiem Wrocław. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.