Były szef angielskich sędziów: Poziom sędziowania wpadł w bardzo duży dołek

Mateusz Wittig
Martin Atkinson
Martin Atkinson Alastair Grant
Były szef angielskich sędziów uważa, że obecny poziom wykonywania tej pracy na boiskach Premier League znacznie upadł w ciągu kilku ostatnich lat. Anglik jest również niezadowolony z ukrywania błędów sędziów podczas kontrowersyjnych sytuacji.

Mike Riley, który został bezpośrednim następcą Hacketta, nie zbyt dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków, a to doprowadza do delikatnego zmniejszenia poziomu rozgrywek Premier League. Fakt ten potwierdza chociażby sytuacja, w której Martina Atkinsona mimo swojego koszmarnego błędu w starciu Chelsea z Burnely, nie otrzymał żadnej kary.

- Bardzo wiele mówi się teraz o Atkinsonie, ale tak naprawę wina leży jedynie po stronie Rileya. Może to niegrzeczne, ale on przypomina te trzy małpki, które nic nie widziały, nic nie słyszały i nie powiedziały nic złego. Poziom sędziowania wpadł w bardzo duży dołek przez słabą pracę arbitrów, a tego nie da się już ukryć - komentował Hackett.

- Co do starcia Chelsea, to tutaj również można mieć wiele pretensji. Już w 30. minucie Barnes za swój nieprzemyślany faul powinien wylecieć z boiska. Kightly chwilę później zagrywał bowiem ręką w polu karnym i dobrze wiedział, co robi. Według mnie tutaj powinien być rzut karny, ale tak się nie stało. Sędzia dobrze wszystko widział, ale nie odgwizdał przewinienia - dodał.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24