Bytovia - Widzew 2:1. Nie pomogły wulgaryzmy wściekłych kibiców: „Widzew grać, k... mać”

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
Trener Marcin Kaczmarek ma o czym myśleć
Trener Marcin Kaczmarek ma o czym myśleć Grzegorz Gałasiński
W pierwszoligowym sezonie 2014/2015 Bytovia dwukrotnie pokonała Widzew 1:0 w Łodzi i 2:0 w Bytowie. Choć nikogo z tamtej drużyny w Łodzi już nie ma, to jednak układ sił pozostał. W sobotę Bytovia znów pokonała Widzew.

W 80 minucie kibice zaczęli skandować: „Widzew, grać, k... mać”. Ponad 200 kibiców Widzewa pojechało na mecz swego ukochanego klubu. I przeżyli wielkie rozczarowanie.
Trener Marcin Kaczmarek dokonał jednej zmiany w podstawowym składzie – Rafała Wolsztyńskiego zastąpił Przemysław Kita. Bohater meczu z Gryfem musiał wskoczyć do pierwszej drużyny.
Nerwowo było na początku, był moment, kiedy na boisku leżało jednocześnie trzech widzewiaków.
Widzew był częściej przy piłce, częściej atakował, przeprowadzając kombinacyjne akcje. Brakowało jednak ostatniego podania.
W 29 minucie łodzianie egzekwowali rzut wolny na wprost bramki zza pola karnego. Marcin Robak trafił jednak w mur. Chwilę później zamarły nam serca, bo Sebastian Rudol powalił na ziemię rywala w polu karnym. Sędzia nie dopatrzył się przewinienia.
W ostatniej minucie pierwszej połowy Daniel Feruga był bardzo blisko strzelenia gola, na szczęście dobrze interweniował Patryk Wolański.
W 46 minucie i 10 sekundzie pierwszej połowy Widzew stracił gola. Po wrzucie autu na aferę w pole karne Widzewa piłkę wrzucił Przemysław Lech. Błąd popełnił Łukasz Turzyniecki, który nie trafił w piłkę, ta trafiła pod nogi Karola Czubaka i wysoki napastnik Bytovii pokonał z bliska Patryka Wolańskiego.
Siedem minut po przerwie Widzew wyrównał. Marcin Robak popisał się bardzo dobrym prostopadłym podaniem do Przemysława Kity. Bohater meczu z Gryfem znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Bytovii i wpakował piłkę do bramki.
Chwilę później Daniel Mąka podawał zamiast strzelać i dobra okazja została zaprzepaszczona. Następna akcja mogła przynieść drugiego gola. Marcin Robak w 56 minucie strzelał z wolnego tuż obok spojenia słupka z poprzeczką bramki Bytovii. Próbował też Przemysław Kita, ale nie trafił do bramki.
Kiedy wydawało się, że Widzew strzeli drugiego gola, bramkę zdobyli gospodarze. Po dośrodkowaniu z rogu Łukasz Turzyniecki nie upilnował Norberta Holtyna i ten główkował metr nad ziemią. Piłki nie sięgnął Patryk Wolański i znów przegrywaliśmy.
Łukasz Kosakiewicz wszedł na boisko za winowajcę Łukasza Turzynieckiego. Miał okazję, by wyrównać.. W 87 minucie nie trafił głową w piłkę po dośrodkowaniu Christophera Mandiangu. W 90 minucie próbował jeszcze Marcin Robak, ale posłał piłkę obok bramki.
W 93 minucie atakujący jak środkowy napastnik Daniel Tanżyna strzelił z pięciu metrów, a bramkarz Bytovii obronił instynktownie. To była dwustuprocentowa okazja.
Wulgarne okrzyki kibiców nie pomogły. Widzew nie odrobił strat.

Bytovia Bytów - Widzew 2:1 (1:0)

Bramki:
1:0 - Karol Czubak (45+1),
1:1 - Przemysław Kita (52)
2:1 - Norbert Hołtyn (70)
Bytovia: Bartosz Ryngwelski - Deleu, Krzysztof Bąk, Kacper Kawula, Adrian Liberacki - Łukasz Wasiak (53, Adrian Bielawski), Daniel Feruga, Przemysław Lech, Adrian Kwiatkowski (81, Patryk Wolski) - Karol Czubak (82, Piotr Giel), Norbert Hołtyn (90, Jakub Janik). Trener: Adrian Stawski.
Widzew: Patryk Wolański - Łukasz Turzyniecki (74, Łukasz Kosakiewicz), Sebastian Rudol, Daniel Tanżyna, Marcel Pięczek - Daniel Mąka (62, Christopher Mandiangu), Bartłomiej Poczobut, Adam Radwański, Michael Ameyaw (81, Konrad Gutowski) - Przemysław Kita (70, Rafał Wolsztyński), Marcin Robak. Trener: Marcin Kaczmarek.
żółte kartki: Lech, Kawula, Liberacki, Bąk, Czubak - Tanżyna.
Sędziował: Szymon Lizak (Poznań).
Widzów: 3 tys.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Bytovia - Widzew 2:1. Nie pomogły wulgaryzmy wściekłych kibiców: „Widzew grać, k... mać” - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24